Przed dawną siedzibą sądu pojawili się rekonstruktorzy w strojach z lat 40. XX wieku, z czasów okupacji niemieckiej. Emocji nie brakowało, tym bardziej, że podobne wydarzenia mają odzwierciedlenie w rzeczywistości. - To mało znane epizody z historii Radomia. W istocie, w czasie okupacji w Radomiu doszło do co najmniej dwóch, nawet trzech napadów na bank. Może nie były one aż tak brawurowe, ale na tym polega kino, ma się dziać, w związku z tym w naszej scenie jest dużo huków, dużo strzałów, są ofiary. Bank okradają Polacy - mówi Przemysław Bednarczyk, historyk, autor scenariusza.
W role konspiratorów, którzy dokonali historycznego napadu na Deusche Reichsbank wcielili się aktorzy Anna Mucha i Marek Braun. - W filmie napadam na bank, strzelam do niemieckiego oficera, zabijam człowieka, kradnę pieniądze, dzieje się. To jest tzw. scena specjalna, ale ona jest specjalna nie tylko ze względu na nazwę i strzały, ona jest specjalna dla mnie, bo to niezwykła rzadkość i przyjemność zagrania w takiej scenie, w takiej inscenizacji, kostiumie. Czuje się ogromnie wyróżniona, to jest coś, czym na pewno będę chciała się chwalić – mówiła na planie zdjęciowym Anna Mucha.
Dzięki temu, że sceny były kręcone w centrum miasta, każdy mógł zobaczyć jak wygląda praca na profesjonalnym planie zdjęciowym. - Atmosfera jest bardzo przyjemna, jest bardzo sympatycznie, jest luźno. Wbrew pozorom publiczność jest bardzo podporządkowana, jeżeli proszą o ciszę, to jest cisza. Ludzie się z zainteresowaniem przyglądają i to jest sympatyczne – mówił natomiast odtwórca głównej roli męskiej, Marek Braun, aktor Teatru Powszechnego im. Jana Kochanowskiego w Radomiu.
Skoro akcja działa się ponad 70 lat temu, należało teraźniejszość uformować na lata 40. ubiegłego wieku. Dzięki zmianie fasady dawnego dawnej siedziby, nowym szyldom czy afiszom, przenieśliśmy się dokładnie do lata 1944 roku. - Szyldy na fasadzie Deusche Reichsbank same w sobie są wymowne i mówią o tym, że jesteśmy w okresie okupacji. Pobliska apteka zmieniła się w w aptekę firmy Bayer, która w owym czasie była popularna, tak jest do dziś. Na słupie ogłoszeniowym znalazły się afisze z epoki, a pani Ania Mucha w ręku ma „Dziennik Radomski” z czerwca 1944 roku. Staraliśmy się być zgodni z duchem czasu i precyzyjnie oddać klimat lata 1944 roku – mówi Przemysław Bednarczyk.
http://www.cozadzien.pl/zdjecia/kameralne-lato-aktorzy-odegrali-sceny-napadu-na-niemiecki-bank/48736
To już 11. edycja Kameralnego Lata, a od 10 lat jego ambasadorką jest właśnie Anna Mucha. - Mam szansę nie tylko obserwować rozwój tego festiwalu, ale też rozpoznawać twarze ludzi, których znam. Wiem o tym, że jutro spotkam starych znajomych w kinie na sali projekcyjnej. To są rzeczy, które mnie niezmiernie cieszą – mówi Anna Mucha. - Cieszy mnie również to, że po raz kolejny realizujemy scenę specjalną na Żeromskiego i mieszkańcy mają możliwość szansę zobaczyć od kulis, jak wygląda realizacja, czekanie, powtarzanie pewnych rzeczy.
Film po montażu wkrótce będzie można obejrzeć w internecie. Będzie to nie tylko promocja samego festiwalu, ale też Radomia. Kameralne Lato objęte jest wsparciem finansowym Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Województwa Mazowieckiego oraz Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.
Kameralne Lato potrwa w tym roku do 7 lipca. Pełen program na stronie kameralnelato.pl.