Na wystawie zobaczymy niezwykle precyzyjne rzeźby wykonane ze szkła. Tytuł "Szklana menażeria" nawiązuje do sztuki Tennessee Williamsa, która została wystawiona w 1945 roku na Broadwayu. W spektaklu główna bohaterka, Laura, zbierała szklane figurki zwierząt, które towarzyszyły jej w chwilach samotności.
- Wystawa jest przygotowywana pierwszy raz w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku, ale później, jesienią, będzie prezentowana w Muzeum Reis Engelhorn w Mannheim - mówi Paulina Kurc-Maj, dyrektorka Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku.
Marta Klonowska swoje prace tworzy z fragmentów potłuczonego, pociętego lub połamanego szkła, które montuje na metalowych ramach. Na wystawie można zobaczyć głównie rzeźby zwierząt, ale nie tylko. Pojawiają się również buty.
- Do tych zwierzątek trudno się przytulić, ponieważ są ze szkła, aczkolwiek wabią nasz zmysł dotyku, a potem go odstręczają. I to mnie właśnie w twórczości Marty fascynuje, że robi ze szkła coś, co jest absolutnie nietypowe, a mianowicie większość twórców pracujących ze szkłem pracuje z nim na gorąco, z jego plastycznością, ciekłością. Natomiast Marta pracuje ze szkłem na zimno, łamie je i potem skleja w te niesamowite figurki - tłumaczy Marta Smolińska, kuratorka wystawy.
Podczas zwiedzania wystawy w Galerii Oranżeria warto zachować ostrożność i oglądać rzeźby z dystansu.
- Ostrzegam od razu, żeby niespecjalnie dotykać się do rzeźb, a poza tym uważać na ubrania, żeby na przykład tyłem nie wejść jakimś płaszczem puchowym, ponieważ to źle się skończy dla płaszcza - przestrzega Marta Klonowska, autorka rzeźb.
Marta Klonowska w swoich pracach sięga po motywy z obrazów, m.in. Rubensa, czy Snydersa, nadając im trójwymiarową przestrzeń.
- Jak państwo się przyjrzą tym printom, m.in. Wenus i Adonisowi Rubensa, malarstwu Goyi, Velazqueza, to zobaczą państwo, że Marta zaprasza do świata trójwymiarowego tych bohaterów drugoplanowych, czyli właśnie zwierząt, czy bucików. Są też ryby z drzeworytów japońskich, więc te inspiracje przychodzą z różnych stron. Marta wczuwa się w te obrazy i potem przenosi właśnie te elementy na pierwszy plan - tłumaczy Marta Smolińska.
Mieszkająca w Niemczech Polka nie miała do tej pory indywidualnej wystawy w Polsce. "Szklaną menażerię" będzie można oglądać do 13 kwietnia.