Tym razem na święta przeniesiemy się do słonecznej i ciepłej Hiszpanii. Hiszpania jest krajem bez oficjalnie uznanej religii państwowej. Natomiast większość mieszkańców jest wyznania katolickiego. Dlatego święta Bożego Narodzenia przebiegają bardzo różnie, w zależności od domu. O tym jak świętują Hiszpanie opowiada José Antonio Roldán, nauczyciel literatury hiszpańskiej w IV LO z Oddziałami Dwujęzycznymi im. dra Tytusa Chałubińskiego.
- Podczas gdy Polacy ozdabiają choinki, Hiszpanie przygotowują szopki (belén) to stały element tamtejszych świąt – wyjaśnia José. - Chociaż obecnie w domach coraz częściej widzi się również świąteczne drzewka, które zdają się wypierać tradycyjne szopki.
Świętowanie w Hiszpanii rozpoczyna się późnym wieczorem 24 grudnia od obfitej kolacji w gronie rodziny, zwanej Nochebuena ("dobra noc"), podczas której serwuje się głównie owoce morza i ryby oraz ciepłe dania mięsne - pieczoną jagnięcinę lub indyka z truflami. - O północy katolicy uczestniczą w uroczystej mszy, po której wracają do domów lub niezwykle popularnych barów, gdzie kontynuują zabawę do białego rana. Niepraktykujący nie nadają temu wydarzeniu wymiaru religijnego, ale mimo to chętnie spotykają się całymi rodzinami, czy w gronie przyjaciół i cieszą się ze wspólnego czasu – przyznaje.
Zgodnie z tradycją mieszkańcy Półwyspu Iberyjskiego obdarowują się prezentami dopiero 6 stycznia, w Święto Trzech Króli, ale drobne upominki od Papa Noëla (Świętego Mikołaja) podczas Bożego Narodzenia stają się coraz popularniejsze. - Podobnie jak Polsce, w naszym kraju, śpiewane są kolędy, z których najpopularniejsze to: Los peces en el río (Ryby w rzece), Campanas de Belén (Dzwony betlejemskie), czy Noche de paz (Cicha noc). Dawniej dzieci przebrane w świąteczne stroje, z podstawowymi instrumentami chodziły od domu do domu, podtrzymując piękną tradycję kolędowania – opowiada José.
Sylwester, tzw. Nochevieja ("stara noc") to dla Hiszpanów kolejna ogromna fiesta. Ciekawą tradycją mającą przynieść powodzenie, jest jedzenie winogrona o północy. Po każdym z dwunastu uderzeń dzwonów zegara oznajmiających rozpoczęcie nowego roku, Hiszpanie zjadają jedno grono tego owocu. Ponadto, powszechnym zwyczajem jest również wznoszenie toastu za pomyślność w nowym roku hiszpańską Cavą, czyli rodzimym odpowiednikiem francuskiego szampana.