Agrotechnik pod skrzydłami Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi funkcjonuje od 1 stycznia tego roku, a to oznacza, że od tego momentu działalność placówki w całości jest finansowana z budżetu ministerstwa. Przypomnijmy, w marcu ubiegłego roku prezydent Radosław Witkowski i minister Jan Krzysztof Ardanowski podpisali porozumienie w sprawie przekazania szkoły na czas nieokreślony. - Przekazując Zespół Szkół Agrotechnicznych i Gospodarki Żywnościowej wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom zarówno ministerstwa, jak i szkolnej społeczności. Biorąc pod uwagę specyfikę szkoły, od początku byliśmy przychylni pomysłowi jej przekazania ministerstwu. Mam nadzieję, że placówka będzie się dynamicznie rozwijać – mówił wówczas Radosław Witkowski.
Po ponad miesiącu funkcjonowania placówki pod opieką ministerstwa. Poseł KO Konrad Frysztak postanowił nie czekać i zapytać resort m.in. o kwestie zatrudnienia, wynagrodzenia, i o...inwestycje w radomskim Agrotechniku.
- Pan minister trochę obraża intelekt ludzi, którzy tę odpowiedź czytają – mówił podczas wtorkowej konferencji poseł Konrad Frysztak. - Zdanie, które przytoczę jest clou tego, jak rząd Prawa i Sprawiedliwości obiecując poprawę nakładów na funkcjonowanie szkoły, wzrost wynagrodzeń, podchodzi faktycznie do realizacji swoich obietnic, pan minister pisze: „wynagrodzenie pracowników Zespołu Szkół Agrotechnicznych i Gospodarki Żywnościowej w Radomiu w styczniu 2020 r. zwiększyło się o 6,9 proc., co jest związane z podwyżką płacy minimalnej od 1 stycznia 2020 r. do kwoty 2600 zł brutto”. To jest jedyna podwyżka jaką pan minister przewidział, mówiąc wprost, to zrobiły wszystkie samorządy, które prowadzą szkoły. Nie ma dodatkowych środków na prowadzenie tej szkoły. Nauczyciele nie są wcale lepiej wynagradzani, co było jedną z obietnic ministerstwa – uważa poseł Frysztak.
https://www.cozadzien.pl/edukacja/co-dalej-z-agrotechnikiem/53157
Z kolei jeśli chodzi o kwestię zatrudnia w szkole, minister w odpowiedzi na interpelację posła, pisze, że nie uległo ono zmianie i w placówce zatrudnionych jest 105 osób. - Natomiast jeśli chodzi o inwestycje, m.in. związane z rozwojem parku maszynowego w szkole, pan minister pisze: „Uprzejmie informuję, że zgodnie z przepisami to dyrektor szkoły jako kierownik jednostki w ramach przyznanego przez ministra rolnictwa i rozwoju wsi limitu środków na dany rok budżetowy podejmuje wszelkie działania związane z funkcjonowaniem szkoły.” Mówiąc wprost, jeśli pan dyrektor sobie pieniądze uzbiera, to będzie mógł inwestować. Tak właśnie do zobowiązań podchodzą ministrowie. Chodziło tylko o to, żeby tę szkołę przejąć. Na ten moment nie ma i nie będzie żadnej inwestycji – stwierdza poseł Frysztak.
Przypomnijmy, zgodnie z porozumieniem, przekazanie mienia Zespołu Szkół Agrotechnicznych i Gospodarki Żywnościowej, czyli prawie 8-hektarowego terenu wraz z zabudowaniami, nastąpiło w drodze darowizny, na mocy odrębnego aktu notarialnego.