Utwór najwybitniejszego średniowiecznego kompozytora od kilkunastu lat odtwarzany jest w południe z wieży ratusza i podczas rozmaitych uroczystości. Na pomysł, by stał się oficjalnym hejnałem, wpadli członkowie Towarzystwo Miłośników Historii i Zabytków Radomia. Sprawa stanęła na ostatnim posiedzeniu rady miejskiej.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/xxxiv-sesja-rady-miejskiej-zdjecia/62285
Wiele miast jako znaki rozpoznawcze używa herbów, hejnałów, logotypów, haseł promocyjnych i innych symboli, które są z nimi jednoznacznie kojarzone i stanowią zarówno powód do dumy dla mieszkańców, jak i świadectwo wielkiej historii tych miast. I Radom, jako miasto królewskie, z pewnością zasługuje na to, aby mieć swój oficjalny hymn. I utwór „Alleluja” przez wiele lat był oprawą licznych uroczystości, m.in. rozpoczynał obchody Dni Radomia, był odtwarzany z ratuszowej wieży. Nigdy jednak nie został oficjalnie uznany przez radę miasta jako hymn Radomia - mówiła Ewa Czerwińska, przewodnicząca komisji kultury i promocji. - Dlatego uważam, że jako radni VIII kadencji mamy zaszczyt wpisać się w karty historii naszego miasta jako ci, którzy za chwilę przyjmą ten utwór do katalogu oficjalnych symboli Radomia i będą dbać o jego właściwe wykorzystanie i promocję. Dziękując Towarzystwu Miłośników Historii i Zabytków Radomia za cenną i trafną propozycję, proszę o przyjęcie projektu uchwały i tym samym usankcjonowanie prawne tego, co nieformalnie jako hymn, czy hejnał, miasta Radomia już funkcjonuje.
Adam Bocheński stwierdził, że to dobrze, iż rada chce uchwalić jeden z symboli miasta. I zauważył, że hejnał powinien być odtwarzany np. przed rozpoczęciem posiedzeń rady miejskiej czy podczas ważnych dla miasta rocznic, wydarzeń – choćby 4 czerwca, w rocznicę wizyty papieża Jana Pawła II w naszym mieście albo 2 listopada, w rocznicę utworzenia republiki radomskiej. - Ale może kwestię symboli miejskich można byłoby załatwić kompleksowo? Bo od kilkunastu lat przetacza się przez miasto dyskusja na temat herbu czy flagi Radomia – zastanawiał się.
Wątpliwości, czy to dobry moment na uchwalanie tylko hejnału miała przewodnicząca RM Kinga Bogusz. - Jest wola, jest chęć opracowania całej symboliki Radomia. Miał nawet powstać specjalny zespół – mówiła. - Dlaczego więc przystępujemy do uchwalania hejnału teraz, zanim ta komisja powstała?
Kinga Bogusz chciała, by swoje zdanie na temat utworu Mikołaja z Radomia jako miejskiego hejnału wyrazili, obecni akurat na sesji, Karol Semik, wiceprezydent odpowiedzialny za kulturę i Sebastian Równy, dyrektor wydziału kultury UM.
To najlepszy wybór – stwierdził Równy. - Nie ma przeciwwskazań, by przyjąć hejnał teraz i włączyć go w system symboli miejskich, kiedy już powstanie. Ustalanie herbu czy wyglądu flagi może potrwać rok albo dłużej. W tym czasie moglibyśmy już ćwiczyć używanie hejnału.
Dyrektor wydziału kultury przypomniał, że od ćwierć wieku „Alleluja” rozpoczyna Międzynarodowe Festiwale Muzyki Dawnej i widzowie, słysząc pierwsze takty, zawsze wstają.
https://www.cozadzien.pl/radom/allelujahejnalem-miasta/62196
Wiceprezydent Semik zauważył, że proponowany na hejnał utwór jest trudny, więc jak byłoby ze śpiewaniem? Poza tym hejnał powinien być radosny i wiceprezydent miał wątpliwości, czy ten wymóg spełnia „Alleluja” (herb. wychwalajcie Jahwe/Boga).
Dariusz Wójcik, przewodniczący klubu radnych PiS stwierdził, że hejnał przyjąć należy teraz, bo kwestia ustalenia pozostałych symboli miejskich, zwłaszcza herbu, „będzie trwała długo”. - Bo z herbem chodzi o to, żeby wyrzucić z niego herb papieski. Wszyscy pamiętamy, jak to było, jak herb Radomia był przyjmowany. A kiedy my z prezydentem Andrzejem Kosztowniakiem byliśmy u biskupa Materskiego, to on nas prosił, żebyśmy jako radomianie pilnowali, by nikt się herbu papieskiego z herbu Radomia nie ważył wyrzucić – powiedział.
W głosowaniu za przyjęciem utworu Mikołaja z Radomia jako hejnału głosowało 25 radnych, nikt nie był przeciw i nikt nie wstrzymał się od głosu.