MOSiR – jako inwestor budowy radomskiego Centrum Sportu, złożył doniesienie do prokuratury 18 stycznia tego roku. Prokuratura wszczęła dochodzenia miesiąc później. Jak mówi prokurator Beata Galas, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu, śledztwo prowadzone w jest w sprawie doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem spółki MOSiR w kwocie ponad 9 mln złotych przez generalnego wykonawcę Radomskiego Centrum Sportu przy ulicy Struga. Generalnym wykonawcą była radomska firma Rosa-Bud.
– To oszustwo polega na tym, iż generalny wykonawca złożył we wrześniu i październiku ubiegłego roku dwie faktury na kwotę przekraczającą 9 mln zł, wykazując iż częściowe roboty zostały przez podwykonawców wykonane, i że dokonał wypłaty stosownych należności na rzecz tychże firm podwykonawczych – mówi prokurator Beata Galas, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu.
Chodzi o trzech podwykonawców z Radomia, Skaryszewa i Kielc. MOSiR jako inwestor przelał na konto firmy Rosa-Bud wspomniane pieniądze za przedstawione faktury. – Okazało się, że główny wykonawca tej inwestycji nie dokonał wypłaty stosownych należności za wykonane prace trzem podmiotom podwykonawczym – informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu.
http://www.cozadzien.pl/sport/nieprawidlowosci-przy-budowie-radomskiego-centrum-sportu/55556
Podwykonawcy zwrócili się do spółki MOSiR z prośbą o zapłatę zaległych pieniędzy, które MOSiR przelał na konto firmy Rosa-Bud jesienią 2018 roku. Dlatego MOSiR złożył doniesienie do prokuratury. O sprawie zrobiło się głośno po ujawnieniu przez Łukasza Podlewskiego, radnego PiS, treści notatki, która powstała podczas wewnętrznego spotkania władz Radomia, spółki MOSiR i firmy Maxto, jednego z wykonawców hali sportowo-widowiskowej.
Notatka powstała w połowie lutego. Na spotkaniu ujawniono rozbieżności na kwotę 15 milionów złotych, które wniknęły z odebrania przez inspektora nadzoru prac z firmy SUEZ, a które de facto nie zostały wykonane przez firmę Rosa-Bud, wtedy lidera konsorcjum wykonawczego. Ale prokuratura mówi o kwocie ponad 9 milionów złotych, a nie 15 milionów. Skąd zatem różnica 6 milionów? Według notatki kwota 15 milionów złotych to wynik odbioru robót w większym od rzeczywiście wykonanego zakresu prac oraz braku na terenie budowy niektórych elementów, które inspektorzy odebrali od firmy Rosa-Bud.