Mieszkańcy XV-lecia czują się oszukani i zawiedzeni działaniem władz miasta, a raczej ich brakiem. Mowa tu o przebudowie placu u zbiegu ulic Bema, Jasińskiego i Sowińskiego, a także przebudowie układu komunikacyjnego wokół skweru. - XV-lecie jest naszym domem i wspólnie staramy się go zmienić na lepsze. Dalego trzy lata temu powiedzieliśmy „nie” budowie bloku mieszkalnego w tym miejscu – mówił podczas spotkania z mediami Patryk Fajdek, mieszkaniec osiedla. - Dwa lata temu dostaliśmy konkretne obietnice dotyczące dwóch inwestycji w tym miejscu. Obiecano nam przebudowę ciągu komunikacyjnego wokół tego skweru, budowę miejsc parkingowych i dojazdów pod wieżowce oraz stworzenie zielonego miejsca wypoczynkowego. Inwestycja miała się zacząć wiosną tego roku.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/briefing-prasowy-mieszkancow-os-xv-lecia-zdjecia/57361
Mieszkańcy zorganizowali briefing prasowy – bo jak mówią – w ten sposób chcą dotrzeć i zaapelować do władzy. Domagają się od władz konkretnej odpowiedzi, co zostało zrobione do tej pory i kiedy powstanie plac. - Było obiecane, że w kwietniu tego roku zostanie rozpoczęta budowa. Mamy lipiec i nic się nie dzieje. Co dalej z tą inwestycją? Panie prezydencie, kiedy konkretnie powstanie ten plac - pytają mieszkańcy.
- Trzy lata walki o ten plac. To jest żenada, trzeba się wywiązywać z obietnic – grzmią mieszkańcy.
Czujemy się pominięci
Mieszkańcy żalą się, że czują się pominięci. - Miasto robi bardzo niewiele na naszym osiedlu – mówią. Elżbieta Maj, mieszkanka XV-lecia, poinformowała, że w 2017 roku przygotowała ogólną propozycję zagospodarowania tego terenu. - Zgłosiłam ten projekt do Budżetu Obywatelskiego i miało to być zrobione. Decyzja była taka, że wyłączono tę przebudowę z budżetu obywatelskiego mówiąc, że będzie dzięki temu szybciej. Minęły dwa lata, jest połowa roku 2019 i nic się nie dzieje. Przykro nam, bo tak praktycznie rzecz biorąc, ponad pół wieku ten plac jest nieurządzony, mimo tego, że mieszkańcy kilkukrotnie starali o to, żeby został w cywilizowany sposób zagospodarowany – mówi Elżbieta Maj.
Są pieniądze czy nie ma?
Mieszkańcy są oburzeni również tym, że docierają do nich sprzeczne komunikaty z miasta odnośnie zarezerwowanych pieniędzy na inwestycję. - Z jednej strony słyszymy od wiceprezydenta Frysztaka, że inwestycja posuwa się do przodu, a z drugiej strony otrzymujemy pismo, że nie ma żadnych zagwarantowanych środków – mówi Fajdek i pokazuje pismo, jakie otrzymał z magistratu z 19 czerwca. W piśmie tym czytamy: „W budżecie gminy na rok 2019 nie przewidziano do realizacji zadania inwestycyjnego dot. budowy/remontu dróg wokół skweru znajdującego się przy ul. Sowińskiego/Jasińskiego/Bema”.
Zupełnie na co innego wskazuje odpowiedź wiceprezydenta Konrada Frysztaka do jednego z mieszkańców osiedla. Grzegorz Drab w marcu wysłał do wiceprezydenta zapytanie w formie SMS w sprawie przebudowy placu. Wówczas 4 marca otrzymał odpowiedź zwrotną: „Na zadanie w tegorocznym budżecie mamy zarezerwowane pół miliona złotych. Analizujemy w tej chwili kosztorysy i zapewne zaczniemy od przebudowy układu komunikacyjnego. Termin: po rozstrzygnięciu przetargów”.
- Teraz z urzędu odpisali nam, że nie mają ani grosza w tym budżecie, więc która z tych odpowiedzi jest prawdziwa? - pytał na briefingu Grzegorz Drab.
Problem z parkowaniem
Mieszkańcy żalą się także na fatalną infrastrukturę oraz problemy z parkowaniem samochodów. Ich zdaniem wokół budynków nie ma wystarczającej liczby miejsc parkingowych. Wobec tego lokatorzy okolicznych bloków niejednokrotnie zmuszeni są parkować wzdłuż ulic otaczających skwer, a także na chodnikach. - Spotkaliśmy się tutaj nie po to, aby źle mówić o władzach Radomia. Chcemy tylko tego, co nam miasto obiecało, czyli placu zabaw dla naszych dzieci i miejsca wypoczynku dla starszych osób. W okolicy nie ma parkingu z prawdziwego zdarzenia. W godzinach popołudniowych jest problem z parkowaniem. Chcemy, żeby ten plac w końcu został zagospodarowany tak, jak obiecywała władza – mówi Łukasz Jakóbczak.
Przypomnijmy, że w marcu 2017 roku na wspomnianym skwerze odbyła się konferencja prasowa, na której obecny był prezydent Radosław Witkowski, jak również wiceprezydenci Konrad Frysztak i Jerzy Zawodnik. Wówczas została przedstawiona koncepcja przebudowy placu i układu komunikacyjnego. - Chcemy zwiększyć możliwości postojowe przy uwzględnieniu terenu, który jest na wzniesieniu. Nad koncepcją, która pozwoli uzyskać jak najwięcej miejsc, bez straty dla zieleni, pracuje Miejska Pracownia Urbanistyczna. Nie będzie ona ingerowała w rozwiązania dla programu Life. Potrwa to trzy, cztery tygodnie. Potem będzie czas na przygotowanie dokumentacji projektowej, a prace ruszą w przyszłym roku – wyjaśniał wówczas wiceprezydent Konrad Frysztak.
https://www.cozadzien.pl/radom/xv-lecie-zamiast-bloku-teren-zielony-i-parking/4157
W tej sprawie skontaktowaliśmy się z urzędem miejskim. W czwartek, 4 lipca prezydent ustosunkuje się do wszelkich uwag i zapytań mieszkańców.