W artykule autorstwa Wojciecha Czuchnowskiego z Gazety i Mariusza Gierszewskiego z Radia ZET, czytamy: „że podstawą wszczęcia działań CBA były wieloźródłowe informacje, a rozpracowaniem objęta była grupa osób dopuszczających się zachowań korupcyjnych oraz przekraczających uprawnienia służbowe w celu osiągnięcia korzyści majątkowych”. W artykule autorstwa Wojciecha Czuchnowskiego z Gazety i Mariusza Gierszewskiego z Radia ZET, czytamy: „że podstawą wszczęcia działań CBA były wieloźródłowe informacje, a rozpracowaniem objęta była grupa osób dopuszczających się zachowań korupcyjnych oraz przekraczających uprawnienia służbowe w celu osiągnięcia korzyści majątkowych”.
Autorzy materiału dotarli do wielu źródeł, m.in. do analizy CBA. - Jest to mająca niejawny charakter analiza operacji prowadzonej w sprawie układu korupcyjnego w Radomiu w latach 2013-2016. Robocza analiza, która miała poprzedzać wniosek do prokuratury z sugestią postawienia zarzutów m.in. dwóm posłom Prawa i Sprawiedliwości – tłumaczył Wojciech Czuchnowski w rozmowie z naszą redakcją, autor materiału.
Osoby, które rozpracowywano to – według dziennikarzy Gazety Wyborczej i Radia ZET – posłowie Andrzej Kosztowniak, wieloletni prezydent Radomia, Krzysztof Sońta, jego doradca, a także radny Karol Sońta (krewny Krzysztofa) i były wiceprezydent miasta Igor M. (szwagier Karola). Wszystkich wymienionych – jak czytamy w artykule - miał korumpować przedsiębiorca budowlany Roman S.
- Jest mowa o domu, który firma pana Romana S. wybudowała panu prezydentowi w zamiast za pomoc w uzyskaniu kontraktu na wybudowanie szkoły muzycznej. Firma pana Romana S. sfinansowała budowę domu wraz z materiałami – zdradza Wojciech Czuchnowski. - W analizie poruszona jest też kwestia mieszkania, które pan Kosztowniak wykorzystywał do spotkań z urzędnikami czy urzędniczkami. Zresztą z tego co wiem, pan Andrzej Kosztowniak miał się już z tego tłumaczyć przed władzami Prawa i Sprawiedliwości.
Jak mówi Wojciech Czuchnowski, jeden z autorów artykułu, wymienione w nim osoby – w tym poseł Andrzej Kosztowniak – miały przyjmować od Romana S. korzyści majątkowe. – W analizie są marki samochodów, które użytkowali lub które otrzymywali. Są numery działek, są adresy mieszkań – mówi Czuchnowski. - Są również bilingi rozmów telefonicznych pomiędzy nimi a panem Romanem S. Tylko w czasie, kiedy stosowano kontrolę operacyjną, czyli w ciągu kilku miesięcy udokumentowano setki połączeń pomiędzy tymi osobami.
Radomska Platforma Obywatelska nie czekała długo z komentarzem do rewelacji opublikowanych na portalu gazeta.pl. Słowom Rafała Rajkowskiego, przewodniczącego radomskiej Platformy Obywatelskiej, przysłuchiwał się Dariusz Wójcik, przewodniczący rady miejskiej i radny PiS. Było dość nerwowo. - Z doniesień prasowych dowiadujemy się, że w poprzednich kadencjach trwał w Radomiu układ i ten układ miał się świetnie przez ostatnie dwie kadencje – powiedział Rafał Rajkowski, ale jego dalsza wypowiedzi została zakłócona przez Dariusza Wójcika. Rajkowski po chwili dokończył myśl. - Te osoby, które są wymieniane z imienia i nazwiska w tym artykule są w bliskim otoczeniu politycznym Wojciecha Skurkiewicza, który jest kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Radomia. Dlatego też apelujemy, aby radomianie dokonali wyboru między prezydentem Radosławem Witkowskim, który w sposób transparentny wykonuje swoje czynności jako prezydent miasta, a politykami PiS-u. Jak się tak nie stanie, te wszystkie osoby będą w dalszym ciągu funkcjonowały w radomskiej przestrzeni.
http://www.cozadzien.pl/zdjecia/konferencja-po-na-rynku/49923
Po chwili do całej sprawy odniósł się mocno wzburzony Dariusz Wójcik. - Państwo to czytali. Co wspólnego ma prezydent Radomia z Techmatransem czy Fabryką Broni albo Domem Kultury w Kozienicach?! – krzyczał Dariusz Wójcik. - Takie bzdury wypisuje ten „szmatławiec”. To jest celowa gra, ci ludzie w uczciwy sposób nie potrafią wygrać w wyborach samorządowych i sięgają po nieczyste metody.
Jak piszą w swoim artykule Wojciech Czuchnowski i Mariusz Gierszewski, w 2016 roku Centralne Biuro Antykorupcyjne miało materiał do postawienia zarzutów korupcyjnych dwóm posłom PiS z Radomia. Po zmianie władzy sprawę wobec nich wyciszono, a funkcjonariusz, który ją prowadził, odszedł ze służby.
Andrzej Kosztowniak wystosował oświadczenie, które można przeczytać w linku poniżej.
http://www.cozadzien.pl/radom/oswiadczenie-andrzeja-kosztowniaka-w-sprawie-artykulu-gw/49925
Andrzej Kosztowniak będzie dziś gościem Dariusza Osieja w programie "Punkt Widzenia" w telewizji Dami. Premiera o godz. 18.20.