Spotkania organizują parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej, członkowie sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. Pomysłodawczynią projektu jest Iwona Śledzińska-Katarasińska. Według niej głównymi problemami w kulturze są niedofinansowanie, ale też upolitycznienie. - Nastąpiła ogromna deprecjacja kultury. Także dlatego, że w tej chwili rządzi ekipa, która kulturę rozumie tylko jako narzędzie tępej, bezczelnej propagandy - mówi Iwona Śledzińska-Katarasińska wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. - Polityka obecnej ekipy wobec instytucji kulturalnych jest zabójcza. Zasada jest generalnie taka: dajemy swoim i chcemy być na swoim. Więc jeżeli jest jakaś instytucja, która się nie podporządkowuje, to albo się tam zmienia dyrekcję, albo się wtedy tworzy równoległą instytucję, do której idą pieniądze.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/debata-kultura-w-kryzysie-zdjecia/89689
Zgromadzeni w gmachu radomskiego muzeum parlamentarzyści i przedstawiciele instytucji kultury z terenu województwa mazowieckiego dyskutowali m.in. na temat tego, z czego wynika niedofinansowanie kultury. O problemach z zarządzaniem instytucjami kulturalnymi czy politycznych wpływach. - Jako członkowie komisji kultury, uważamy, że kultura w tej chwili to jeden z ważniejszych tematów do rozmowy w naszym kraju – mówi wicemarszałek sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, członkini sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. - Nie będziemy społeczeństwem obywatelskim, społeczeństwem wolnym i silnym w Unii Europejskiej, jeżeli zapomnimy, że kultura powinna być przez państwo i obywateli pielęgnowana. Instytucje kultury powinny mieć możliwość swobodnego działania, artyści powinni mieć wolność twórczą.
Radom był podawany jako przykład wzorowej i niecodziennej w innych rejonach kraju współpracy między samorządem lokalnym i wojewódzkim. - Współpraca z samorządem województwa układa się bardzo dobrze, natomiast głównym problemem w kulturze dzisiaj są pieniądze, a raczej ich brak. My z budżetu miejskiego na kulturę wydajemy niecałe dwa procent - mówi Mateusz Tyczyński, wiceprezydent Radomia. - To są pieniądze, które pozwalają funkcjonować, pozwalają robić rzeczy dobre, rzeczy fajne, ale wiemy, ile więcej można by zrobić, gdyby tych pieniędzy było nieco więcej. Rozmawiamy z samorządem województwa o wspólnych działaniach, o finansowaniu też wspólnych działań. Jednak bez zmian systemowych, bez większych pieniędzy dla samorządów w ogóle, ta sytuacja prędko się nie zmieni.
W naszym mieście funkcjonują trzy mazowieckie placówki kultury. - Nasza współpraca z Radomiem układa się bardzo dobrze. Nasze instytucje znajdujące się na terenie miasta są otwarte dla wszystkich mieszkańców województwa. Jako samorząd staramy się ułatwiać dostęp do placówek kultury, stąd chociażby program Kultura za złotówkę. Cieszy się on niezwykłą popularnością - mówi Wiesław Raboszuk, wicemarszałek województwa mazowieckiego. - Kultura i jej placówki mają o tyle trudne zadanie, że zawsze muszą widzowi czy zwiedzającemu zaproponować coś nowego. W związku z tym cały czas głównym tematem są pieniądze i inwestowanie w kulturę. To naprawdę trudne, ale bardzo ważne.
Efekt debat ma być częścią nowego programu wyborczego partii. Koalicja Obywatelska ma go zaprezentować na wiosnę.
https://dami24.pl/wiadomosci/debata-o-kulturze-w-kryzysie/26021