Opozycja uważa, że nowa ustawa ma przede wszystkim szpiegować obywateli naszego kraju. Stąd też akcja pod nazwą "PiSwigilacja", której organizatorem była Konfederacja. - Jest to gniot 3,5 tys. stronnicowy wraz z uzasadnieniem. Art. 43 mówi o totalnej inwigilacji w sieci, sprawdzaniu naszych komunikatorów, poczty elektronicznej czy lokalizacji naszego urządzenia - mówi Rafał Foryś, przewodniczący Konfederacji Korony Polskiej w Radomiu.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/klub-konfederacji-o-inwigilacji-konferencja-prasowa-zdjecia/88690
- Jestem programistą, informatykiem, wiem jak działają komputery i sieci internetowe. To co chce wprowadzić PiS to nic innego jak "backdoor", z angielskiego "furtka". O co chodzi? Mamy swój dom, drzwi frontowe, ale rząd chce, żeby z tyłu pojawiła się furtka, przez którą w każdym momencie będzie można wejść, przejrzeć nasze wiadomości, zaglądać w naszą prywatność, szpiegować nas - dodaje Dawid Nowak, przewodniczący Nowej Nadziei w Radomiu.
Politycy nie wierzą w zapewnienia przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości, co do osób, wobec których służby będą podejmować działania. Ich zdaniem, przepisy mogą być wykorzystywane również do szpiegowania konkurencji politycznej. - Wmawia się nam, że ustawa ma służyć zwykłym obywatelom, ograniczy przestępczość. Nie bądźmy naiwni, przestępcy jako pierwsi uczą się obchodzić takie przepisy, służą do tego bardzo proste programy - wyjaśnia Mariusz Głuch, prezes Ruchu Narodowego w Radomiu.
Przedstawiciele Konfederacji złożyli w poniedziałek petycję do posłów Prawa i Sprawiedliwości, w której domagają się zaprzestania procedowania tej ustawy. Dokument przyjął poseł Radosław Fogiel. - Ta ustawa jedyne co robi to aktualizacje przepisy do tych dzisiaj już istniejących. Jeżeli ktoś popełni przestępstwo, będzie szpiegował na rzecz obcego państwa to właściwe służby za zgodą sądu mogą wystąpić o podsłuch jego telefonu, bilingi połączeń czy sms-ów - tłumaczył Radosław Fogiel, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Politycy nie podzielili argumentów posła. Konfederacja przypomina, że nowa ustawa to nic innego jak kolejna - po systemie Pegasus - próba szpiegowania naszych obywateli.