To ukraińskie dzieci, które ociekły z Ukrainy przed rosyjskim agresorem, rozpoczęły wyjątkowy koncert pt. „Nuty dobra” w Radomskiej Orkiestrze Kameralnej. Są one podopiecznymi świetlicy „Lokomotywa”, która mieście się w Kamienicy Deskurów. Powstała ona z inicjatywy Zakładów Automatyki Kombud we współpracy z fundacją Dobry Duszek i Urzędem Miejskin w Radomiu. Inspiracją dla nazwy był wiersz Juliana Tuwima, dobrze znany również na Ukrainie. Na zajęcia uczęszcza tu około 40 dzieci. Świetlica funkcjonuje od 10 marca tego roku, a dzieci, które po wybuchu wojny mają za sobą traumatyczne przeżycia, tu wreszcie zaczynają się uśmiechać. – „Lokomotywa” powstała w bardzo szybkim tempie, około tygodnia trwała jej organizacja. Wszyscy bardzo chętnie chcieli się przyłączyć do pomocy – mówi Dorota Kacprowicz, prezeska Fundacji Dobry Duszek
To właśnie z myślą o tych dzieciach zorganizowano koncert charytatywny „Nuty Dobra”. Wystąpili tu polscy i ukraińscy artyści jak śpiewaczka operowa Olga Zozula, której akompaniowała Iryna Borysowa. Usłyszeliśmy m.in. Ave Maria i ukraińskie pieśni ludowe. – Dla mnie to był szczególny koncert, bo znam każde dziecko ze świetlicy „Lokomotywa”. Bardzo wzruszające było to, kiedy tak pięknie zaśpiewały hymn. Dla wielu z nich był to pierwszy publiczny występ – mówi Olga Zozula, śpiewaczka operowa.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/nuty-dobra-koncert-charytatywny-zdjecia/82275
Nie zabrakło też piosenki „Hej, sokoły” z dużym zaangażowaniem publiczności; ta chętnie śpiewała i wybijała rytm klaszcząc. – To jest bardzo popularna pieśń nie tylko w Polsce, ale także na Ukrainie. Są słowa i po ukraińsku, i po polsku. Dla mnie to piosenka, która jednoczy te dwa narody, dlatego wybraliśmy ten akcent na koniec.
Na scenie wystąpiły też tancerki i akrobatki z Młodzieżowego Domu Kultury w Radomia, duet pianistów Daniel Eibin i Michał Drewnowski, a także muzycy z Radomskiej Orkiestry Kameralnej. – Muzycy sami zgłaszali się do udziału w tym koncercie. Miałam nawet takie rozmowy z muzykami, że chciałabym im chociaż zwrócić koszty podróży, jakie musieli ponieść przyjeżdżając do Radomia. I oni mówili „nie”: Natalia, nie wygłupiaj się, przyjeżdżamy tutaj, żeby pomóc. Zagramy z ogromną przyjemnością – zdradza zakulisowe rozmowy Natalia Dąbrówka, dyrektorka Radomskiej Orkiestry Kameralnej, która prowadziła niedzielny koncert.
Był to charytatywny koncert, dlatego cały dochód z biletów i datki do puszek zbierane w przerwie koncertu trafią do „Lokomotywy”.