W sobotę, 8 stycznia w kościele pw. Św. Trójcy w Radomiu podczas liturgii została odsłonięta i pobłogosławiona tablica upamiętniająca znanego jezuitę o. Huberta Czumę. Tablicę pobłogosławił prowincjał Zbigniew Leczkowski SJ.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/blogoslawienstwo-pamiatkowej-tablicyo-czumy-sj-zdjecia/79024
Na tablicy napisano:
„Pamięci o. Huberta Czumy SJ
02.11.1930-19.09.2019
Katechety i duszpasterza akademickiego prześladowanego przez służby bezpieczeństwa PRL. Wychowawcy młodzieży, kapelana więzienia, duszpasterza Ludzi Pracy, cenionego spowiednika oraz kapelana „Solidarności”, odznaczonego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, Honorowego Obywatela Radomia.
Wychowankowie”
https://www.cozadzien.pl/radom/nowy-honorowy-obywatel-radomia/13279
Wiernym zgromadzonym na uroczystości o. Marek Wiloch przypomniał, jak ważną posługę pełnił o. Czuma. - Niejedna ewangelia pasowałaby do o. Huberta. Okazuje się, że podczas jego posługi pojawiło się sporo ludzi, którzy byli znękani, porzuceni, jako owce niemające pasterza, może czasami i głodni, głodni prawdy, głodni świadomości i światła. I Bóg go postawił, jako tego pasterza, który rozdzielał boże dary. Jezus widział ludzi znękanych, a jednocześnie nie pozostał tylko na stanowisku, by o tym przypominać. Pochylił się i zostawił ludziom w tym momencie pokarm do jedzenia. Wiem, że to nie koniec, że to symbol darów, których będziemy kosztować i my, Eucharystii. To jest pokarm na nieśmiertelność – mówił w kazaniu o. Marek Wiloch. – Ojciec Hubert z pewnością wiele rzeczy dokonał i zbyt krótko jest, by o nim opowiedzieć w tak krótkim kazaniu. Wiemy, co zrobił dla nas i stajemy z wdzięcznością […] Był to człowiek, który posługiwał w wielu miejscach i wszędzie tam pozostawił cząstkę siebie. Posługiwał w najtrudniejszych miejscach, w więzieniu, ale radził też ludziom w audycjach radiowych, spotykał się z nimi, wyjeżdżał na obozy letnie, aby też tam nabierać energii.
O tym, że pamięć po kapłanie powinna zostać zachowana mówił również przełożony kościoła Św. Trójcy, o. Rafał Kobyliński.
- Myślę, że wszyscy czujemy się dłużnikami wobec Boga, który dał nam istnienie, zdrowie, zdolności. Jesteśmy dłużnikami względem naszych rodziców, nauczycieli, ale też wychowawców. Właśnie takim wychowawcą był o. Hubert. Był tym, który prowadził, przyjacielem. Dzisiaj gromadzimy się w murach naszej świątyni, w kościele Św. Trójcy, pragniemy utrwalić w sercach, ale i w kamieniu naszą wdzięczną pamięć o o. Hubercie., który w trudnych chwilach był wielkim darem dla nas, dla naszej ojczyzny, dla historii. Miał odwagę mówić prawdę – mówił o. Rafał Kobyliński.
O. Hubert Czuma zmarł w Warszawie, 19 września 2019 r. w wieku 89 lat. Był katechetą, duszpasterzem akademickim, współorganizatorem pielgrzymek sierpniowych z Warszawy do Częstochowy. W sierpniu 1979 r. zmuszony został do opuszczenia Szczecina i przeniesiony do Radomia. W latach 1980-1989 organizował msze św. za Ojczyznę, był opiekunem „Solidarności’ a także organizatorem spotkań dla opozycjonistów „S”. W 1989 r. był jednym z inicjatorów i twórców Komitetu Obywatelskiego Ziemi Radomskiej. Od 1990 r. był kapelanem więziennym, a od 1991 r. publicystą radiowym. Wielokrotnie przesłuchiwany, inwigilowany i więziony.
Honorowy Obywatel Miasta Radomia.
https://www.cozadzien.pl/radom/jest-taka-ulica-huberta-czumy/70722
