Oblała narzeczonego kwasem siarkowym
Musiałówna Aniela, zam. przy ul. Żeromskiego 25, oblała kwasem siarkowym na ul. Jacka Malczewskiego, Gawędzkiego Stefana, zam. Obozisko 10, który wskutek tego doznał lekkich poparzeń ciała i spalenia marynarki. Przyczyną były nieporozumienia narzeczeńskie.
Słowo nr 244, 22 października 1929
***
Zastój w garbarstwie trwa
W przemyśle garbarskim, jak nas informują, zastój trwa w dalszym ciągu. Liczba protestów nie tylko nie maleje, a nawet się zwiększa. Poprawy w tym kierunku w najbliższym czasie nie przewiduje się.
Słowo nr 248, 26 października 1929
***
KRONIKA POLICJA
Najście domu. Stanisławska Weronika, zam. przy ul. Polnej 2, zameldowała w Kom. P. P., że w nocy z 20 na 21 b. m. przechodzący ulicą Bogdan Porczyński, zam. przy ul. Polnej 8, usiłował dostać się do jej mieszkania, uderzając w ścianę jakimś twardym przedmiotem. Na alarm Stępniewskiej Porczyński zbiegł.
Słowo nr 248, 26 października 1929
***
Wiadomości kościelne
W niedzielę (27 października 1929 roku wypadała niedziela – przyp. red.) cały świat katolicki obchodzi uroczyście Święto Chrystusa Króla. Również i w Polsce uroczystość obchodzona jest rokrocznie z całą okazałością. We wszystkich kościołach odbędą się z tej racji uroczyste nabożeństwa. Organizuje się również obchody poza kościelne, jak akademje, wieczornice i inne imprezy ku czci Chrystusa Króla.
Słowo nr 249, 27 października 1929
***
Dziki w lasach pod Zagożdżonem
Komunikują nam, iż na polowaniu w ubiegłym tygodniu na terenie lasów zagożdżońskich zabito 4 dziki.
O istnieniu dzików w lasach kozienickich i zagożdżońskich słyszało się przed wieloma laty, ostatnio jednak spotykano je bardzo rzadko. Zdobycz 4 okazów na jednem polowaniu należy uważać za bardzo znaczną.
Słowo nr 253, 1 listopada 1929
***
Nareszcie chodnik!
Na pewnej części ulicy Długiej w pobliżu dworca kolejowego nie było dotąd chodnika, skutkiem czego w dni słotne ludzie brnęli w błocie po kostki, niszczyli przy tem obuwie i odzież. Ostatnio na te części prowizorycznego usypanego z piasku, chodnika nareszcie zniesiono płyty betonowe, które w najbliższych dniach zostaną ułożone. Nareszcie więc będziemy mieli należyty dostęp do stacji.
Słowo nr 253, 1 listopada 1929
***
Nożem w głowę
Wilczyński Stefan, dozorca domu przy ul. Spacerowej podczas sprzeczki z Kirszenblatem Berkiem – o zapłacenie za otwarcie bramy – uderzył Kirszenblata nożem w głowę.
Słowo nr 253, 1 listopada 1929
***
Wiec P. P. S. na cmentarzu
We Wszystkich Świętych, już o zmierzchu, urządziła sobie radomska P. P. S. (a właściwie jej przywódcy) więc partyjny na cmentarzu katolickim. Miało to być niby oddanie hołdu poległym bojowcom z 1905 r. tam pochowanym. Pierwszy przemawiał viceprezydent Uziembło, który sławił czyny bojowców, natomiast towarzysz prezydent Grzecznarowski mówił o sytuacji politycznej, o zajściach w Sejmie i. t. d. Wznoszono różne okrzyki i śpiewano „Czerwony Sztandar”.
Czy menerzy (przywódcy – przyp. red.) P.P.S. nie zdają sobie sprawy z tego, że cmentarz katolicki, nie jest miejscem na wiece polityczne? Czy nie wiedzą, że nawet rozważniejsi robotnicy byli oburzeni tym występem w miejscu poświęconem, gdzie prochom zmarłych należy się przedewszystkiem spokój?
Słowo nr 256, 6 listopada 1929
Źródło: Radomska Biblioteka Cyfrowa