Drugi sklep sieci Real przy ul. Żółkiewskiego w Radomiu otwarto 14 marca. Już na godzinę przed otwarciem, przed drzwiami gromadziły się tłumy radomian i - jak było widać z rejestracji samochodów - osób z podradomskich miejscowości. Wszyscy czekali w napięciu z przygotowaną listą zakupów i wózkami skierowanymi ku drzwiom.
- Nie jesteśmy z tego osiedla, przyjechaliśmy tutaj specjalnie na otwarcie marketu. Liczymy, że kupimy mięso, wędliny, to są główne rzeczy, na których nam zależy – mówi Marian Sokół, emeryt z Radomia. - Zawsze zaopatrujemy się w supermarketach, zdecydowanie taniej wychodzą takie zakupy niż w osiedlowych sklepach – dodaje.
Podobne podejście do zakupów ma Alina Lewandowska: – Mam bardzo małą emeryturę, więc nie stać mnie na wielkie zakupy i niepatrzenie na ceny. Tak naprawdę to żyję z promocji, zawsze sprawdzam gazetki z sklepów i jeżdżę do rożnych supermarketów, by zaoszczędzić. W normalnym sklepie osiedlowym zapłaciłabym pewnie dwa razy więcej niż tutaj – tłumaczy radomianka, pokazując już przygotowaną wcześniej listę zakupów.
Równo o godzinie 8 drzwi sklepu zostały otwarte, a zgromadzony tłum wbiegł do sklepu. Już w pierwszym momencie dało się zauważyć, że największa popularnością cieszyło się stoisko z mięsem.
- Nie spodziewałam się takiej kolejki po mięso – mówi stojąca na samym końcu kolejki Izabela Zielińska. - Nie boje się, że nie wystarczy dla mnie towaru, więc nie muszę się przepychać – tłumaczy.
Po parunastu minutach obsługa zaczęła wydawać schab - klienci brali nawet po kilka 10 - kilogramowych paczek. Jak wytłumaczyła nam obsługa, za kilogram dziś klienci zapłacą niecałe 11 zł a w innych sklepach cena waha się ok. 17 zł. Wśród przepychających się klientów słychać było co chwilę: – Uważaj! nie przepychaj się! To moje! Jak idziesz z tym wózkiem?! Co za chamstwo!
Równie wielka popularnością co mięso cieszyły się banany, olej, pampersy oraz sprzęt elektroniczny w promocji. Przy kolejkach do kas dało się zauważyć osoby stojące z trzema telewizorami, które właśnie w dzień otwarcia miały promocyjna cenę.
- Kupiłem trzy telewizory bo liczę na to, że uda mi się je sprzedać po wyższej cenie i na tym zakupie zarobię – tłumaczy mężczyzna przy kasie, który nie chciał zdradzić swojego nazwiska.
Nowe sklepy sieci Real 14 marca otwarto w Radomiu, Piotrkowie Trybunalskim i Jeleniej Górze. W naszym mieście dla klientów przygotowano ponad 3 tys produktów w promocyjnych cenach. W sklepie zatrudniono 75 osób, z których niemalże 25 proc. to byli pracownicy sieci Cerrefour, który mieścił się wcześniej w tym budynku. Radomski nowy Real ma 36 stanowisk kasowych i 8 tys. m kw. powierzchni.