Z MIASTA
Sprawy szkolne. W przyszły piątek kończą się egzamina piśmienne dojrzałości uczniów klasy ósmej. Abiturienci w ciągu tygodnia pisali ćwiczenie rossyjskie p. t.: „Charakter poetycznej działalności Puszkina, następnie ekstemporalia łacińskie, greckie i cztery zadania matematyczne”. Egzamin na patent zdaje 28 uczniów i trzech eksternów. Po parodnuiowej przerwie rozpoczynają się egzamina ustne.
* * *
Pies zabity jako podejrzany o wściekliznę, już od lutego leży na polu tuż po za gmachem guberni. Kilka zagłębień rydla zapobiegnie zarażeniu powietrza. Wartoby może pomyśleć o tem nareszcie po 2 miesiącach.
Gazeta Radomska nr 40, 20 maja 1885
Wiadomości bieżące.
MIEJSCOWE
Omnibusy. Wobec zbliżającej się pory upałów, warto, ażeby który z panów właścicieli doróżek zaprowadził przynajmniej dwa omnibusy letnie, spacerowe; - Mogłyby one kursować poza miasto do miejsc więcej uczęszczanych przez spacerowiczów, jak nap.; na Wośniki, Młynek Janiszewski, Dzierzków, Prędocin, Długojów i. t. p. - Oprócz tego, w oznaczonych godzinach mogłyby odwozić amatorów kąpieli na Firlej lub młynek Janiszewski.
Polewanie ulic. Odwołujemy się do panów właścicieli domów, prosząc ich w imieniu wszystkich mieszkańców miasta, aby raczyli włożyć na stróżów obowiązek polewania ulic, w porze letniej; przy najmniejszym powiewie wiatru – wzbijając się na ulicach tumany kurzu zasypując oczy przechodniom, a przez otwarte okna dostają się do mieszkań psująć powietrze i niszcząc meble.
Gazeta Radomska nr 38, 16 maja 1886
Z MIASTA I OKOLICY
Z kolei. Projekt połączenia drogi Dąbrowskiej z Warszawą przez wybudowanie nowej odnogi z Radomia do warszawy (na Tarczyn, Grójec i Białobrzegi), jak się obecnie dowiadujemy, nie wejdzie w wykonanie; starającym się o koncesyę na budowę nowej linii, nadesłano odmowną odpowiedź.
Zbytek oszczędności. Oryginalny wypadek miał miejsce temi dniami na dworcu naszym kolejowym. Wsiadając do wagonu, kupiec jakiś starozakonny wcisnął pod ławkę wielkich rozmiarów pakunek. Ponieważ pakunek, o ile się zdawać mogło, przechodził wymiarami obowiązujące przepisy, konduktor wzbraniał się na razie przyjęcia takowego. Że jednak pociąg ruszył już z miejsca, a kupiec wyglądał na „porządnego” człowieka, przeto czemś innem zajęty konduktor odstąpił od dalszego dochodzenia sprawy.
Dopiero zeznania siedzących obok objaśniły go, że „porządny” kupiec dla oszczędzenia sobie rubla, w pakunku wzmiankowanym ulokował dziesięcio-letniego syna.
Jakich to już sposobów niew chwytają się „porządni” kupcy, byle rubla oszczędzić?!
Gazeta Radomska nr 38, 15 maja 1887
Z MIASTA I OKOLICY
Na kolei Dąbrowskiej zniesiono od dnia 13 b. m. specyalne pociągi osobowe, a przewozu osób dokonywać będą odtąd pociągi mieszane towarowo-osobowe, które biedz mają z szybkością około 15 wiorst na godzinę. Zmiana ta zaprowadzoną będzie w celach oszczędności na kosztach eksploatacyi.
* * *
Wycieczki za miasto rozpoczęły się już na dobre pod działaniem ciepłych, słonecznych dni majowych, a równocześnie przystrajają się (skromne jeszcze bardzo w okolicach Radomia) zakłady, częstujące spacerowiczów cieniem i mlekiem.
Między innemi właściciel „Helenowa”, przy szosie krakowskiej położonego, znacznie ogród swój rozszerzył, a oprócz dostarczonego gościom nabiału i innego posiłku, zamierza, korzystając z miejscowej wody bieżącej, w tym jeszcze roku urządzić staw i zaprowadzić na nim łódki ku wygodzie ich i uciesze.
Wszelkie usiłowania, mające na celu uprzyjemnienie chwilowego pobytu poza miastem ludziom spragnionym i potrzebującym świeżego powietrza, ze wszech miar na poparcie zasługują.
Gazeta Radomska nr 39, 19 maja 1887