Od lat odległość sklepów z alkoholem od szkół, przedszkoli, żłobków, schronisk młodzieżowych, poradni psychologiczno-pedagogicznych, szpitali czy kościołów wynosiła w Radomiu 100 metrów. Kiedy w czerwcu ubiegłego roku rada miejska musiała, w związku z nowelizacją ustawy o przeciwdziałaniu alkoholizmowi, zmodyfikować uchwałę dotyczą liczby punktów sprzedających napoje wyskokowe, część rajców postanowiła zaostrzyć przepis mówiący o odległości od tzw. obiektów chronionych. Zaproponowali, by było to nie 100 m, jak dotychczas, ale 150. Poprawka została przegłosowana, choć wiceprezydent Jerzy Zawodnik próbował rajcom uświadomić, że część przedsiębiorców, która teraz handluje alkoholem, nie dostanie koncesji ponownie, bo ich sklepy, stacje benzynowe czy restauracje znajdują się np. w odległości 125 m od przedszkola czy szkoły.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/xxviii-sesja-rady-miejskiej-zdjecia/60284
- To była dobra decyzja, kiedy w czerwcu ubiegłego roku wydłużaliśmy odległość punktów sprzedającego alkohol od szkół do 150 metrów. Ale też okazało się, że wylaliśmy dziecko z kąpielą – mówił w poniedziałek, 28 października na sesji Dariusz Wójcik, przewodniczący klubu radnych PiS.
Bo to, o czym przed rokiem mówił wiceprezydent Zawodnik, zaczęło się sprawdzać. Do radnych zaczęli się zwracać przedsiębiorcy, którym kończy się koncesja i nowej nie dostaną, bo w tym momencie ich sklep czy stacja benzynowa znajduje się za blisko np. szkoły. - W przypadku stacji benzynowej na Wierzbickiej, utrata koncesji na sprzedaż alkoholu oznacza utratę koncesji na prowadzenie tej stacji. Czyli utratę pracy, dochodów... A jeszcze ci ludzie, żeby rozwinąć działalność pobrali kredyty – opisywał sytuację Wójcik. - Sklepy PSS-u też będą traciły koncesje, jeśli utrzymamy to 150 metrów.
Szef klubu radnych PiS zaproponował – jak zaznaczył, w swoim własnym imieniu – by powrócić do starego zapisu, czyli odległości 100 metrów.
Czasem gorące głowy na sesji przeszkadzają w podejmowaniu racjonalnych decyzji – zauważył wiceprezydent Zawodnik. - Już w czerwcu ubiegłego roku mówiłem, że jeśli wydłużycie państwo tę odległość, to ok. 40 podmiotom będziemy musieli odebrać koncesje na sprzedaż alkoholu.
Za zmniejszeniem odległości punktów sprzedających alkohol od obiektów chronionych do 100 metrów opowiedziało się 15 radnych, nikt nie był przeciw, a pięć osób wstrzymało się od głosu.