Wyrok w sprawie zapadł 26 lutego tego roku. Działacz Komitetu Obrony Demokracji został uniewinniony przez sąd. Natomiast pozostali mężczyźni zostali skazani na ograniczenie wolności w postaci prac społecznych od 14 miesięcy do 1,5 roku. Natomiast przypomnijmy, do całego zdarzenia doszło w czerwcu 2017 roku w dniu obchodów rocznicy Czerwca'76. Członkowie Komitetu Obrony Demokracji zorganizowali protest pod magistratem. Manifestację zakłócili narodowcy z koszulkami Młodzieży Wszechpolskiej. W pewnym momencie doszło do bójki, w której pobito jednego z działaczy Komitetu Obrony Demokracji. W tej sprawie zarzuty usłyszało sześciu mężczyzn, w tym również Andrzej M. działacz KOD-u.
https://www.cozadzien.pl/radom/pobicie-dzialacza-kod-sprawcy-skazani/71019
1 kwietnia do Sądu Rejonowego w Radomiu wpłynęła apelacja prokuratury Rejonowej Radom-Wschód. Apelacja została wniesiona na niekorzyść wszystkich oskarżonych. - W apelacji zostały podniesione dwa zarzuty. Pierwszy z nich dotyczy błędów w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mających wpływ na na treść wyroku, poprzez błędne uznanie, że piątka oskarżonych dopuściła się przestępstwa pobicia Andrzeja M. a w konsekwencji uniewinnienia tegoż oskarżonego od popełnienia zarzuconego mu czynu, podczas gdy prawidłowa ocena dowodów zgromadzonych w sprawie, zwłaszcza z nagrań monitoringu miejskiego oraz zeznań świadków prowadzi do wniosku, że do narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia uczestników zdarzenia doprowadziło zachowanie Andrzeja M., który bezpodstawnie goniąc Piotra S. spowodował o przystąpienie do udziału w nim pozostałych oskarżonych, co winno skutkować uznaniem, że wszyscy oskarżeni, w tym również Andrzej M. dopuścili się przestępstwa udziału w bójce – tłumaczy Arkadiusz Guza, rzecznik Sądu Okręgowego w Radomiu.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/ogloszenie-wyroku-w-sprawie-andrzeja-majdana-zdjecia/71021
Natomiast drugi zarzut dotyczy naruszenia przepisów postępowania karnego. - Polega on na niezachowaniu przez sąd zasady obiektywizmu, niedążeniu do wyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy, zwłaszcza tych niekorzystnych dla Andrzeja M., niezasadnym uchylaniu pytań oskarżyciela publicznego i sporządzanie protokołów rozpraw w sposób nieoddający sensu wypowiedzi świadków i oskarżonych, co w konsekwencji mogło doprowadzić do uniewinnienia Andrzeja M. od popełnienia zarzuconego mu przestępstwa – tłumaczy rzecznik. - W konkluzji prokurator wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania w Sądzie Rejonowym w Radomiu.
Termin rozprawy apelacyjnej nie jest jeszcze znany.