W nocy z niedzieli na poniedziałek (10-11 marca) na radomskich ulicach zostały przeprowadzone działania, których głównym celem było eliminowanie z ruchu przeładowanych samochodów ciężarowych.
Inspektorzy patrolujący oznakowanym radiowozem ulicę Czarnieckiego, czyli miejski odcinek krajowej „siódemki”, zatrzymali do kontroli dwa zespoły pojazdów, którymi polski przewoźnik wykonywał transport ponadgabarytowy żelbetowych elementów do budowy mostu. Kierowca tylko jednej z ciężarówek okazał zezwolenie kategorii VI. Pojazdy zostały skierowane na pobliski punkt kontrolny w celu sprawdzenia ich wymiarów, rzeczywistych mas oraz nacisków na osie. Oba zespoły pojazdów wraz z ładunkiem ważyły po około 58 ton i miały przeciążone podwójne osie napędowe. W takim przypadku transport mógł być wykonywany tylko na podstawie zezwolenia kategorii VII. Podczas analizy dowodu rejestracyjnego jednej z naczep inspektorzy stwierdzili, że ilość osi na niej nie odpowiada stanowi faktycznemu. Okazało się, że tablica rejestracyjna znajduje się na zupełnie innej naczepie niż powinna. Obie ciężarówki ponadgabarytowe odholowano na parking strzeżony do czasu okazania przez firmę transportową zezwolenia odpowiedniej kategorii na przewóz ładunku o takich wymiarach i masie. Wobec przewoźnika toczy się w sumie kilka postępowań administracyjnych na łączną kwotę 54 tysięcy złotych.
Chwilę później załoga patrolu ITD w nieoznakowanym radiowozie zatrzymała na ul. Wolanowskiej (fragment krajowej „dwunastki”) samochód ciężarowy z przyczepą, którym jeden z lokalnych przedsiębiorców przewoził cztery sztuki dużych szamb betonowych. W tym przypadku inspektorów również zainteresowała waga ładunku. Okazało się, że zespół pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej do 40 ton w rzeczywistości ważył z betonowymi zbiornikami aż 58,8 tony. Oprócz tego ciężarówka z przyczepą przekraczała dopuszczalną długość o blisko półtora metra. W tym przypadku kierowca nie okazał żadnego zezwolenia na przejazd pojazdu nienormatywnego. Ponadto przedstawił inspektorom zaświadczenie do wykonywania przewozu drogowego na potrzeby własne, którego przewóz nie spełniał wymogów. Analiza czasu pracy ujawniła też naruszenia na kwotę kilkuset złotych. Przeciwko kierowcy został skierowany wniosek o ukaranie do Sądu. Szofer otrzymał również zakaz dalszej jazdy do momentu usunięcia nadmiaru ładunku na inny pojazd. Natomiast wobec przedsiębiorcy toczą się postępowania administracyjne w sprawie nałożenia kar pieniężnych na łączną kwotę 27 tysięcy złotych.
Przeładowane ciężarówki przyczyniają się do znacznie szybszej degradacji nawierzchni dróg. Dlatego mazowieccy inspektorzy już zapowiadają kolejne akcje mające na celu eliminowanie z ruchu przeciążonych pojazdów na terenie całego województwa.