Przypomnijmy: 9 maja br. do Rady Miejskiej w Radomiu trafiło pismo od Polskiej Grupy Zbrojeniowej z wnioskiem o udzielenie zgody na rozwiązanie umowy o pracę zawartej w dniu 29 sierpnia 2022 roku przez w.w. spółkę z Katarzyną Pastuszką-Chrobotowicz. - Jako podstawę wypowiedzenia umowy wskazano reorganizację struktury organizacyjnej PGZ S.A. polegającą na planowanej likwidacji Działu Koordynacji działalności siedziby spółki w Radomiu umiejscowionego w Departamencie Zakupów i Administracji, a tym samym likwidację stanowiska kierownika, które zajmuje pani Katarzyna Pastuszka-Chrobotowicz - tłumaczył wtedy Artur Rycak, pełnomocnik spółki PGZ. Wynik był zaskakujący: 11 osób było za (radni Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050, Polskiego Stronnictwa Ludowego), 11 przeciw (radni Prawa i Sprawiedliwości), 1 się wstrzymał (Jan Pszczoła, Lewica). Na sali nieobecny był radny Kazimierz Woźniak z Bezpartyjnych Radomian. Tym samym rada nie wyraziła zgody na zwolnienie radnej Pastuszki-Chrobotowicz.
To nie był jednak koniec całej sprawy, bowiem punkt wrócił na czerwcowej sesji Rady Miejskiej. - Większość radnych bezrefleksyjnie głosowała za podwyżkami i złymi decyzjami dla mieszkańców. Proszę jednak teraz o chwilę refleksji, zwolnienie kogoś za to, że jest radnym innej opcji politycznej jest nieuczciwe. Zastanówcie się, co byście zrobili, gdyby to was dotyczyło - mówił Łukasz Podlewski, radny Prawa i Sprawiedliwości.
https://www.cozadzien.pl/radom/radoslaw-witkowski-z-wotum-zaufania-i-absolutorium/101891
- Jest to działanie czysto polityczne. Radnej nie zaproponowano żadnego innego stanowiska, co w przypadku innych radnych w innych podmiotach już miało miejsce. Temat wraca już po raz kolejny i trudno nie odnieść wrażenia, że cała sytuacja wygląda jak nękanie pani radnej. Zawsze będę za każdym radnym w takiej sytuacji, nie można kogoś zwalniać z takiego powodu - wyjaśniał Standowicz.
Radny Kazimierz Staszewski z Prawa i Sprawiedliwości zwracał uwagę na niebezpieczny precedens, który może powstać w przypadku wyrażenia zgody na zwolnienie radnej. - Nikt nie rządzi wiecznie, doprowadzicie do tego, że będą chęci rewanżu w przyszłości. Jeśli ktoś pracuje przyzwoicie to jak najłatwiej się go pozbyć? Mówiąc o zmianach organizacyjnych czy utracie zaufania. Zastanówcie się, proszę was - apelował Staszewski.
Kazimierz Woźniak z Bezpartyjnych Radomian stwierdził, że przepisy prawa, a zwłaszcza to, że na zwolnienie radnego potrzeba jest zgoda rady nie są dobre i powinny być zmienione. - O tym, kto zostanie zwolniony powinno decydować to, kto jest słabszy, a nie to czy jest radnym, czy też nie - podsumował Woźniak. Na mównicy pojawił się też Jan Pszczoła z Lewicy, który poinformował, że choć w poprzednim głosowaniu w tej sprawie wstrzymał się od głosu to teraz... zmienił zdanie i zagłosuje za. - Gdy z pracy zostali zwolnieni Aurelia Michałowska i Dariusz Wójcik, którzy też byli w PiS-ie, nie broniliście ich tak, jak teraz radnej Pastuszki-Chrobotowicz. W związku z tym ja też zagłosuję inaczej - oznajmił radny.
I tak też się stało. Za wyrażeniem zgody na zwolnienie radnej było 13 radnych, 10 było przeciw, nikt się nie wstrzymał. Tym samym pracodawca - spółka PGZ - może już rozwiązać umowę z radną Katarzyną Pastuszką-Chrobotowicz.