Cała sprawa rozpoczęła się od wypowiedzi Radosława Witkowskiego, prezydenta Radomia, który w ubiegłotygodniowej Porannej Rozmowie Radia Rekord i Telewizji Dami stwierdził, że rewitalizacja budynku Fabryki Broni będzie jednym z jego priorytetów w nowej kadencji samorządu. - Przy okazji dobrej współpracy rządu i samorządu - prezydenta Radosława Witkowskiego i premiera Donalda Tuska - z udziałem całego zespołu ludzi, warto ten problem rozwiązać. Czas rozwiązać ten problem "niedasizmu". Przez ostatnie 8 lat przyjeżdżał Suski z kolegami, pokazywał kolejne wizualizacje i prezentacje, mówił, że będzie to kosztować 50-100-150 mln zł i dalej nic w tej sprawie się nie wydarzyło. W ciągu kilku najbliższych miesięcy musimy zdecydować, jak ten obiekt będzie wyglądał i znaleźć pieniądze na jego rewitalizację. Nie zrobimy tego bez współpracy samorządu, rządu i ARP. Ja to gwarantuję - stwierdził wtedy prezydent.
https://www.cozadzien.pl/radom/witkowski-doprowadze-do-rewitalizacji-fabryki-broni/99038
W miniony poniedziałek, również w Porannej Rozmowie, europoseł Adam Bielan, który od dłuższego czasu pilotował ten temat, nie krył oburzenia decyzją Ministerstwa Kultury, związanej z rewitalizacją tego budynku. - 31 grudnia 2023 r. fundacja, która została powołana zgłosiła się do ministerstwa, żeby realizować inwestycję, zgodnie z intencjami umieszczonymi w liście intencyjnym z czerwca ub. r. 18 stycznia 2024 r. pan Wyrobiec, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego odpisał pani Annie Łukaszewicz, prezes Radomskiego Centrum "Fabryka", że nie przewiduje powołania nowej instytucji kultury. To absolutny skandal. To cofa nas o kilka lat, nie wiadomo, co przez ten czas się zdarzy. Mamy obecnie przygotowany cały wniosek, wraz z koncepcją zagospodarowania architektoniczną. Nic tylko realizować. Są odblokowane środki z KPO, trzeba działać i budować - tłumaczył Bielan.
Z takim postawieniem sprawy nie zgadza się poseł Konrad Frysztak. Jego zdaniem list intencyjny nie oznacza od razu wykonania inwestycji zgodnie z jego zapisami. - Nie przypominam sobie, żeby było tam wskazane źródło finansowania. Został podpisany list intencyjny, który po raz kolejny miał służyć kampanii wyborczej, mamiąc tym samym mieszkańców Radomia. To trzeba zrobić bez względu na listy intencyjne. Ja takich dokumentów widziałem przez osiem lat wiele i w żaden sposób nigdy się nie urzeczywistniły - stwierdził poseł Platformy Obywatelskiej.
https://www.cozadzien.pl/radom/pieniadze-z-kpo-na-co-samorzady-beda-mogly-je-wydac/99191
To nie koniec tej sprawy, bowiem posłowie Prawa i Sprawiedliwości - Marek Suski, Andrzej Kosztowniak i Radosław Fogiel - udali się w ostatnich dniach na kontrolę poselską do ministerstwa kultury, gdzie uzyskali podobne informacje, które w Porannej Rozmowie przekazał europoseł Adam Bielan. Odwiedzili też Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, bo to właśnie po spotkaniu z ministrem Janem Grabcem, Radosław Witkowski przekazał informacje o rewitalizacji budynku Fabryki Broni.
- Też był bardzo zajęty, podobnie jak minister kultury nie miał czasu się z nami spotkać. Spotkały się z nami dwie sympatyczne panie, które powiedziały, żebyśmy zostawili pismo, bo one nic nie wiedzą, a żadnej notatki, porozumienia czy obietnicy z tego spotkania nie potrafiły znaleźć - mówił Marek Suski, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
https://www.cozadzien.pl/radom/rewitalizacja-fabryki-broni-zostal-podpisany-list-intencyjny/92975
- Ktoś niestety mija się tu z prawdą. Jeśli ktoś składa obietnice, a zwłaszcza jeśli robi to prezydent, to oczekujemy od niego brania za nie odpowiedzialności, żeby nie były to słowa rzucane na wiatr. Złożenie obietnicy, która jak widzimy z treści pisma ministra kultury nie ma pokrycia w rzeczywistości to bardzo zła praktyka. Była ona już spotykana w przeszłości, czego najlepszym przykładem jest gala boksu, z której później śmiano się w całym kraju - dodał Andrzej Kosztowniak, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Działania prezydenta skrytykował Artur Standowicz, kandydat na to stanowisko z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Stwierdził, że szybka realizacja tej inwestycji - zgodnie z zapisami listu intencyjnego - jest kluczowa dla rozwoju Radomia. - W Radomiu nie ma dużego centrum kongresowo-naukowego, które mogłoby postawić nasze miasto w zupełnie innej sytuacji np. w kontekście funkcjonowania lotniska. To bardzo ważna inwestycja, na którą czekają mieszkańcy. Jako mieszkaniec Radomia i kandydat na prezydenta jestem zaniepokojony tymi sprzecznymi informacjami - jedno mówi pan prezydent, co innego jest w dokumentach. Wzywam pana prezydenta Radosława Witkowskiego do tego, żeby zaprosił do naszego miasta panów Grabca i Sienkiewicza, żeby ci pokazali dokumenty, z których jasno będzie wynikać, że ta inwestycja będzie realizowana - mówił Standowicz.
https://www.cozadzien.pl/radom/rewitalizacja-budynku-fabryki-broni-wizualizacja/92982
Podczas konferencji prasowej zapytaliśmy polityków Prawa i Sprawiedliwości, czy słowa posła Frysztaka o braku wskazanego w liście finansowania są prawdą. - To jest pytanie do osób, które podpisywały te dokumenty, my jako posłowie czy senatorowie nie jesteśmy wykonawcami tej inwestycji. Takie pytanie powinno być adresowane do ARP czy ministra kultury - odpowiedział Kosztowniak.
O komentarz do całej sprawy poprosiliśmy ponownie obecnego włodarza miasta, Radosława Witkowskiego. Były uwagi polityczne, ale konkretów zabrakło. - Dziś żadne żale, jęki czy krokodyle łzy wylewane przez polityków PiS-u nie mają żadnego znaczenia. Jeśli słyszę, że miała być powołana kolejna jednostka kultury, która miała zajmować się rewitalizacją budynku Fabryki Broni to myślę sobie, że to właśnie politycy PiS-u byli ekspertami w powoływaniu instytucji czy fundacji, które drenowały nasze kieszenie. Jeśli nowy rząd zdecydował, że nie będzie tworzył nowych jednostek to oznacza, że jest inny plan, który daje optymizm co do tego, że zrewitalizujemy wraz z rządem stary budynek Fabryki Broni - zapewnił Witkowski.
Zgodnie z założeniami listu intencyjnego, w nowym budynku Fabryki Broni miało znajdować się nowoczesne centrum kongresowo-konferencyjnego, a także kawiarnie, restauracje i wystawy. Na szczycie budynku miał powstać "zielony dach", który z jednej strony miał przyciągać uwagę mieszkańców i gości, a z drugiej promować ekologię. Na ten moment nie zapadły decyzje o tym, jaką koncepcję przebudowy budynku będzie proponował prezydent Radosław Witkowski.