- Ta ustawa zniszczy nasze gospodarstwa - mówią rolnicy, którzy w piątek, 9 października w ramach protestu wyjechali na ulice Radomia traktorami. Do protestujących przeciwko "Piątce dla zwierząt", która zakłada m.in. zakaz hodowli zwierząt na futra i zakaz produkcji mięsa z uboju rytualnego z przeznaczeniem na eksport dołączyli rolnicy m.in ze Wsoli i innych podradomskich miejscowości.
- Może dojść do tego, że mięso będziemy sprowadzać z zagranicy. Przez to załamie się ogromna gałąź przemysłu jaką tworzą hodowcy, ale co gorsza stracą na tym rolnicy, którzy utrzymują się i żyją z tego co wyhodują - mówił Tomasz Świtka - przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych Ziemia Radomska
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/rolnicy-protestuja-przeciwko-piatce-dla-zwierzat-zdjecia/67912
Rolnicy chcą aby rządzący wycofali się z nowelizacji ustawy o zwierzętach, której wejście w życie znacznie ograniczy eksport drobiu, czy wołowiny - to z kolei najmocniej odczują hodowcy trzody chlewnej i drobiu.
- Chcemy przemówić do tych posłów, którzy tak lekko zagłosowali za tą ustawą. To my ich wybraliśmy, dlatego mamy prawo zwrócić im uwagę i pokazać, że będziemy pamiętać o tym co chcą nam zrobić - mówił Tomasz Świtka.
- Nam rolnikom chodzi o to, że nasi producenci działający w branży hodowli bydła czy drobiu zostaną poszkodowani przede wszystkim przez to, że w perspektywie czasu ceny tego wszystkiego znacząco spadną - mówił Wojciech Pysiak, rolnik ze Zdziechowa - poza tym nie zjemy tyle mięsa w kraju i będzie ono zalegało. Czy nasze państwo w dobie pandemii i kryzysu gospodarczego jest stać na utratę ok. 8 mld zł przychodów, które mogłyby zasilić budżet państwa - dodał rolnik.
"Wiele gospodarstw korzysta ze środków unijnych i jest zadłużonych. Nie mamy innego wyjścia jak właśnie wyjść na ulice! " - mówią rolnicy, którym nie brakowało sprzymierzeńców. Za kolumną 36 ciągników przystrojonych w biało-czerwone flagi, jechały samochody osobowe, a nawet ciężarówka. Protestujący wyruszyli spod kościoła we Wsoli, gdzie po błogosławieństwie i modlitwie wsiedli w pojazdy i ruszyli w kierunku Radomia. Przejechali z prędkością kilku km/h ul. Warszawską, Szarych Szeregów, Mireckiego, dalej – Limanowskiego do Maratońskiej, a rajd zakończyli w Cerekwi.