Udogodniona komunikacja autobusowa z Warszawą
Od kilku dni w komunikacji pasażerskiej autobusowej pomiędzy Warszawą i Radomiem ukazał się nowy, wspaniale urządzony i wygodny autobus „Skaw”. Samochód ten, oprócz centralnego ogrzewania, posiada bardzo wygodne ruchowe siedzenia, co znów zabezpiecza od wstrząsów.
Poza innemi zaletami firma „Skaw” wprowadziła konkurencję w cenach, albowiem przejazd w jedną stronę kosztuje w II klasie 8 zł, a w I – 10 zł. Właścicielem firmy jest p. J. Karpowicz, który do niedawna był głównym kierowcą fir. „Mack”.
Skaw” odchodzi z Radomia z Hotelu Rzymskiego o godz. 7.15 rano i z Warszawy z ul. Senatorskiej 42 (Resursa Kupiecka) o godz. 6.45 wiecz. Maszyna prowadzona jest przez p. Karpowicza osobiście.
Słowo nr 271, 23 listopada 1929
Obchód św. Cecylji
Dorocznym zwyczajem, dzień św. Cecylji, Patronki muzyki obchodzony jest przez „Lutnię” Radomską bardzo uroczyście. Z okazji tego święta odbędzie się w niedzielę dnia 24 bm. w Kościele Marjackim o godz. 10 rano nabożeństwo, które odprawi Kapelan Lutni ks. prefekt Ekiert. W czasie mszy św. śpiewać będą chóry „Lutni”, duet, solo oraz skrzypce i wiolonczela.
W dniu 1 grudnia odbędzie się w sali teatru „Rozmaitości” koncert „Lutni” z udziałem solistów z Warszawy. O szczegółach tego ciekawego koncertu podamy oddzielnie.
Słowo nr 272, 24 listopada 1929
Nieporządki
Mieszkańcy domu Nr. 4 przy ul. Marjackiej skarżą się nam na wielkie nieporządki, panujące w tym domu, w pewnem miejscu, nieoświetlonem, pozbawionem wody. Nieporządki te są tem karygodniejsze, że nad ubikacją znajdują się lokale zamieszkałe.
Słowo nr 273, 26 listopada 1929
PRZYJACIÓŁKI
Powiedz mi kochana, co Ty robisz w lecie,
Że masz twarz matową, gdy moja wciąż świeci?
Odpowiem otwarcie: dla mnie to zabawka:
Twarz odświeża świetnie ŻAKA „PRZEMYSŁAWKA”.
Słowo nr 273, 26 listopada 1929
KRONIKA POLICYJNA
Użycie broni przez policję. W nocy z 20 na 21 bm. o godz. 2:30, patrol policyjny przechodzący ulicą Ceglaną na przedmieściu Glinice, usłyszał strzały, wobec czego udał się w kierunku skąd strzelanina dochodziła. Po drodze spotkał osobnika niosącego worek na plecach, który na widok policji porzucił worek i począł uciekać. Za uciekającym policjant dał dwa strzały, które z powodu mgły i odległości chybiły i sprawca zdołał zbiec. W worku porzuconym przez osobnika znajdowało się 6 kur pochodzących z kradzieży. U kogo zostały skradzione kury na razie nie ustalono.
Słowo nr 273, 26 listopada 1929
Kradzieże. Jankowskiemu Fr. (Szeroka 7), skradziono ze śpiżarni znajdującej się w sieni – za pomocą podrobionego klucza – 2 butelki soku, słoik konfitur i 2 butelki miodu, ogólnej wartości 40 zł.
Słowo nr 274, 27 listopada 1929
Zagubienie paczki, wartości kilku tys. złotych. Erlich Mojżesz, kontroler autobusu „Mak” w Warszawie, zam. przy ul. Nowolipie 18, zameldował w Kom. P. P., że 14 b. m. w Warszawie otrzymał od nieznanego mu osobnika paczkę, w celu przywiezienia do Radomia i doręczenia Senatorowi, właścicielowi magazynu ubiorów (Żeromskiego 20). Paczka zawierała ubrania, wartości kilka tysięcy złotych. W drodze do Radomia paczka zaginęła; według wszelkiego prawdopodobieństwa spadła z dachu.
Słowo nr 274, 27 listopada 1929
Komuniści nie śpią
W nocy z 23 na 24 b. m. w kilku punktach miasta, m.in. na domach i płotach przy ul. Słowackiego komuniści wymalowali różne napisy antypaństwowe. Jak ma, donoszą z miasta, wczoraj nad ranem koło Wytwórni Broni znów znaleziono odezwy komunistyczne.
Słowo nr 275, 28 listopada 1929
Odjazd pociągów bez sygnału
Ministerstwo komunikacji zarządziło na terenie całego państwa, aby pociągi pasażerskie odjeżdżały bez żadnych sygnałów dźwiękowych. Nowe rozporządzenie weszło w życie z dniem 1 b. m.
Słowo nr 259, 9 listopada 1930
Źródło: Radomska Biblioteka Cyfrowa