Polskie Linie Kolejowe pod koniec 2014 roku rozpoczęły prace remontowe na stacji w Radomiu. W ramach inwestycji zmodernizowano układ torowy, sieć trakcyjną, wybudowano nowy budynek Lokalnego Centrum Sterowania. Wyremontowano trzy perony, które zostały wyposażone w nowe wiaty, tablice informacyjne, oświetlenie i system megafonowy. Dodatkowo zmodernizowano również przejście podziemne. Jednak wciąż brakuje wyświetlaczy. Pasażerowie narzekają, a PKP PLK wyjaśnia, że system dynamicznej informacji pasażerskiej zostanie zamontowany w pierwszej kolejności. Czyli dokładnie nie wiadomo kiedy.
- To karygodne, że po remoncie nie ma wyświetlaczy – mówi oburzona pasażerka Renata i wtóruje jej pani Barbara, która potwierdza, że barak tablic jest bardzo męczący dla pasażerów.
Zapytaliśmy Polskie Linie Kolejowe, jak wygląda obecnie sytuacja z wyświetlaczami. - W tym roku planujemy ogłoszenie przetargu, który będzie dotyczył montażu systemu dynamicznej informacji pasażerskiej – informuje Karol Jakubowski rzecznik PKP PLK. - Radom jako jedna z największych stacji w regionie system dynamicznej informacji pasażerskiej będzie miała zamontowany w pierwszej kolejności.
Jak przyznał rzecznik, w chwili obecnej PLK przygotowuje się do ogłoszenia tego przetargu. W związku tym na szybkie zamontowanie wyświetlaczy raczej pasażerowie nie mają co liczyć. Pasażerowie muszą pozyskiwać informacje na wyświetlaczach, zamontowanych w budynku dworca. Co okazuje się dla wielu podróżujących rozwiązaniem mało komfortowym. - Żadnych informacji w tunelu czy na peronach. Ludzie są zagubieni. Bardzo często podróżuję pociągiem i zdarzyło mi się, że ledwo zdążyłam na pociąg, bo nie wiedziałam, z którego peronu odjeżdża – skarży się pasażerka.
„Brakuje wyświetlaczy. Panie z informacji, mówią, że nie mają internetu i nie widzą aktualności. A panie ogłaszające mówią wyjątkowo niewyraźnie, ciężko usłyszeć” - pisze czytelnik.
W tym chaosie, jest jednak dobra wiadomość dla osób niepełnosprawnych, mających ciężkie walizki czy matek z wózkami. W zeszłym tygodniu uruchomiona została winda od strony ulicy Domagalskiego. Awaria została usunięta zarówno pasażerowie, jak i mieszkańcy miasta mogą z windy już korzystać. Jednak radomianom nie podoba się, że wykonawca usunął podjazd na wózki.
„Co komu szkodziło zostawić podjazd na wózki na schodach? Przecież jak winda ulegnie awarii i na naprawę będzie się czekać długo, to nawet nie będzie możliwości przedostać się przez tunel. Gdzie tu ułatwienie dla podróżnych i mieszkańców miasta?” - pisze w komentarzach nasz czytelnik.
To nie koniec problemów jakie pojawiły się w przejściu podziemnym. Po zaledwie dwóch miesiącach po oddaniu inwestycji okazało się, że po intensywnych opadach tunel zaczął przeciekać. - Służby techniczne PLK wspólnie z wykonawcą wykonały oględziny pod stacją w Radomiu. Stwierdzono jedynie wodę na dylatacji, czyli styku dworca z tunelem, gdzie nie było prowadzonych prac w związku z tą modernizacją – przyznaje Jakubowski.
Jak powiedział rzecznik, wykonawca zrobi dodatkową izolację i uszczelni to miejsce. Prace w tunelu trwają i zostaną zakończone w tym tygodniu.