W oświadczeniu wojewody Konstantego Radziwiłła czytamy: "Decyzje na mocy art. 47 ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi o skierowaniu do pracy przy zwalczaniu epidemii są wydawane w związku z pilnymi potrzebami zapewnienia obsady kadrowej w podmiotach leczniczych i domach pomocy społecznej. Brak fachowej obsady prowadzi bezpośrednio do narażenia na niebezpieczeństwo zdrowia i życia pacjentów przebywających w tych placówkach. W związku z tym kara pieniężna za niewykonanie decyzji o skierowaniu do pracy służy jako środek zapewnienia wykonania nałożonych obowiązków. Jeśli chodzi o formę doręczenia decyzji - termin i godzina wręczenia nakazu pracy jest często podyktowana stanem zagrożenia życia wśród pacjentów w podmiotach leczniczych, gdy istnieje potrzeba pilnego wsparcia kadry medycznej".
- Jako wojewoda kieruję personel medyczny do miejsc, w których zagrożone jest bezpieczeństwo pacjentów. Decyzje o oddelegowaniu personelu to odpowiedź na dramatyczny apel kierowników placówek, w których występują braki kadrowe, a w związku z tym bezpośrednie zagrożenie dla życia pacjentów. Opiekę medyczną w wielu miejscach trzeba zapewnić natychmiastowo. Decyzje są podejmowane często w sposób nagły, bo nagły charakter mają te sytuacje. Wydaję decyzje, by ratować ludzi, którzy są w bezpośrednim stanie zagrożenia życia. Znajdujemy się w sytuacji nadzwyczajnej, a obowiązek trwania na służbie jest częścią pełnienia zawodów medycznych. Wszystkie decyzje w sprawach oddelegowania personelu podejmuję na podstawie obowiązujących przepisów prawa. Apeluję, aby personel medyczny kierował się tym, co najważniejsze w tej służbie, czyli dobrem pacjentów - powiedział wojewoda mazowiecki, Konstanty Radziwiłł.
Odnośnie zarzutów o podejmowanie decyzji z naruszeniem przepisów, (ws. pominięcia art. 7, 77 i 80 kodeksu postępowania administracyjnego) - są one bezpodstawne - twierdzi Radziwiłł.
Wojewoda korzysta z uprawnień jakie w takich sytuacjach daje Kodeks postępowania administracyjnego. Mianowicie art. 10 § 2 Kpa pozwala zrezygnować z zapewnienia stronom czynnego udziału w postępowaniu, gdy załatwienie sprawy nie cierpi zwłoki ze względu na niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia ludzkiego. Z kolei art. 108 § 1 Kpa pozwala nadać decyzji rygor natychmiastowej wykonalności, gdy jest to niezbędne ze względu na ochronę zdrowia lub życia ludzkiego. Ponadto nie tylko organ administracji, jakim jest wojewoda, ale każdy obywatel może całkowicie zgodnie z obowiązującymi w Polsce systemem prawnym podjąć decyzję o ratowaniu dobra chronionego prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcane przedstawia niższą wartość niż dobro ratowane. W tym konkretnym przypadku dobrem ratowanym jest życie ludzkie, a dobrem poświęcanym dbałość o dopełnienie wszystkich warunków formalnych postępowania administracyjnego.
Oczywiście prawdą jest, że skierowaniu do pracy niosącej ryzyko zakażenia przy zwalczaniu epidemii nie podlegają m.in.: kobiety w ciąży; osoby wychowujące dziecko w wieku do 14 lat; osoby wychowujące dziecko z orzeczeniem o niepełnosprawności lub orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego; inwalidzi i osoby z orzeczonymi chorobami przewlekłymi.
- Deklaruję, że w przypadku, gdy osoba skierowana do pracy podlega przewidzianym w ustawie wyłączeniom (np. opieka nad małoletnim dzieckiem) będę uchylał swoją decyzję - zarówno o oddelegowaniu, jak i karze. Jednak, co istotne - większość oddelegowanych osób nie powołuje się na przesłanki wyłączające je ze skierowania do pracy i nie wnosi odwołania. Duża część przedstawia zwolnienia lekarskie, a duża ich część jest wystawiana dokładnie w dniu, w którym dostarczana jest decyzja o oddelegowaniu. W związku z tym przedłożone zwolnienia lekarskie są zgłaszane do weryfikacji i kontroli przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych – informuje Konstanty Radziwiłł.
Wojewoda 10 kwietnia zwrócił się za pośrednictwem okręgowych izb pielęgniarek i lekarzy z Mazowsza z apelem do pielęgniarek i położnych o zgłaszanie swojej gotowości do podjęcia pracy w miejscach, w których występuje szczególna potrzeba zapewnienia dodatkowej opieki medycznej.
16 kwietnia, wojewoda przesłał kolejne pismo do izb lekarzy, pielęgniarek, położnych i fizjoterapeutów. W związku z pilną potrzebą dodatkowego zaangażowania personelu do pracy przy zwalczaniu epidemii zwrócił się o przesyłanie zgłoszeń do 20 kwietnia. Chciałby w pierwszej kolejności kierować do pracy ochotników, którzy odpowiedzą na apel.
– Znaleźliśmy się wszyscy w sytuacji, której nie sposób było przewidzieć. Dlatego tak ważna jest gotowość do podejmowania niezbędnych działań. W związku z epidemią w wielu placówkach opieki zdrowotnej i pomocy społecznej występują nagłe niedobory kadry lekarskiej. Niejednokrotnie, w związku z czasową niezdolnością do pracy spowodowaną chorobami, izolacją lub kwarantanną Pielęgniarek, dochodzi do krytycznych sytuacji w zakresie opieki nad pacjentami. W tej sytuacji proszę Państwa o zgłaszanie swojej gotowości do podjęcia pracy w takich jednostkach do Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego. Z takiej grupy Pielęgniarek i Położnych chętnych do podjęcia się pomocy w miejscach szczególnie zagrożonych brakiem personelu pozwolę sobie korzystać w pierwszej kolejności – apeluje Konstanty Radziwiłł. W zaistniałej sytuacji wyrażam ogromną wdzięczność osobom, które podjęły się wykonania decyzji o oddelegowaniu, której celem jest pomoc potrzebującym pacjentom – powiedział wojewoda.