"Wyrok śmierci. Na podstawie wywiadu i dowodów przedkłada się Panu wyrok śmierci, za zdradę stanu i narodu polskiego. Wyrok podpisano 10 grudnia 2021 roku”. To treść listu jaki otrzymało już kilkunastu posłów i posłanek Koalicji Obywatelskiej, w tym poseł z Radomia Konrad Frysztak. Listy zaczęły przychodzić w ubiegłym tygodniu. Frysztak mówi zdecydowane nie agresji słownej. – Ten list niestety do wszystkich parlamentarzystów został wysłany z Urzędu Pocztowego nr 6 w Radomiu, co jest tym bardziej dla mnie, jako radomianina, straszne – komentuje sprawę Konrad Frysztak, poseł Koalicji Obywatelskiej. – Takich rzeczy nie możemy akceptować w przestrzeni publicznej. Nie możemy dopuszczać do aktów agresji i również agresji słowne. Dlatego ja od kilku, kilkunastu miesięcy walczę z internetowym hejtem.
Jak mówi Frysztak, również i ta sprawa została skierowana do prokuratury, bo już raz pod wpływem agresji słownej doszło do tragedii. – Nie możemy dopuścić do powtórzenia takiej sytuacji, jaka pod naporem tej propagandy sączonej z mediów rządowych doprowadziła do zabójstwa Pawła Adamowicza – przypomina poseł.
Wyrok śmierci na posłów KO został wydany za to, że apelują oni o szczepienie przeciw COVID-19. Frysztak mówi, że mimo listu będzie apelował o to, by Polacy się szczepili. – Nie ukrywam, że mimo tego, że jako polityk muszę mieć grubszą skórę i poddawać się krytyce, to mam obawy przed tym, że ktoś mógłby czyhać na moje życie lub innych polityków – zapowiada Frysztak.
Na kopercie napisano, że nadawcą listu jest Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Ośrodek dementuje. Informacje już zostały przekazane policji w Lublinie, bo to tam zaczęły przychodzić pierwsze listy don posłów. – Oczywiście, że to nie jest prawda. Najwyraźniej autorzy tych listów postanowili upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, czyli z jednej strony grozić posłom, a z drugiej strony zdyskredytować ośrodek i nie dziwię się, bo ośrodek nie jest ich ulubioną organizacją, bo według naszego wstępnego rozpoznania są w to zamieszane osoby, które już zostały skazane po zawiadomieniach złożonych przez ośrodek. Najwyraźniej jest im jeszcze za mało – powiedział nam w rozmowie Konrad Dulkowski, prezes Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
Ośrodek podejrzewa, kto może być autorem listów. Chodzi o środowiska faszyzującego patostreamera i antyszczepionkowca. – Konkretne osoby już wytypowaliśmy, wysłaliśmy te informacje policji. Mogę powiedzieć tylko tyle, że są to osoby ze środowisk antysemickich i związane z tzw. kamratami Wojciecha Olszańskiego – mówi Dulkowski.
Ośrodek złożył także zawiadomienie do prokuratury. Z jednej strony o możliwości popełnienia przestępstwa gróźb karalnych, a z drugiej strony podszywania się pod ośrodek.