= „Pasek” pęka. Pod wpływem wiadomości pokojowych daje się zauważyć w mieście duża zniżka cen. Pojawiają się artykuły, których nie można już było zupełnie dostać z powodu „wyczerpania się zapasów”. Pośród paskarzy panuje popłoch wywołany ewentualnością dopływu nowych towarów. Naprężony do ostateczności „pasek” pęka.
Głos Radomski nr 214, 12 października 1918
= Kradzież i obławy. Z dn. 8 na 9 b. m. w nocy między godz. 12-1 do pokoju p. J. Piotrkowskiego, b. urzędnika Izby Skarbowej, chwilowo zamieszkałego u p. Sudelik przy ul. Dzierzków Nr 16 zakradli się złodzieje i niepostrzeżeni przez śpiących pp. Piotrowskich wynieśli wszystką odzież, bieliznę i 500 rb. gotówką. Pan P. w pożyczanym ubraniu musiał iść dać znać do Biura Milicji, która natychmiast zaczęła poszukiwanie. Dzięki tej energji milicjantów niezadługo po zameldowaniu tropiąc po śladzie natrafiono na miejsce, między torem kolejowym i szosą kozienicką, gdzie zakopane były skradzione rzeczy. Przyczajeni koło tego miejsca milicjanci czekali na złodziei do wieczora. Koło godz. 7-mej zjawiło się, rzeczywiście, trzech opryszków, ale panujące ciemności udaremniły pogoń za nimi, rzeczy jednak, prócz 500 rb., zwrócone zostały właścicielowi.
Dn. 9 b. m. między godz. 2-3 po południu z mieszkania Alboszta H. skradziono sukienkę granatową wartości 360 kor. i 40 kor. gotówką.
Głos Radomski nr 214, 12 października 1918
= Poważna tranzakcja. Przedwczoraj doszła do skutku poważna tranzakcja: dom przy ulicy Lubelskiej Nr 41 własność sukcesorów Ettigerów (Ettingerów; kamienica została wybudowana w latach 1846-1848 dla Bolesława Ettingera – przyp. red.) został nabyty przez Bank Handlowy warszawski, za sumę 450,000.
Głos Radomski nr 224, 12 października 1919
= Sprawozdanie z rzeźni miejskiej za wrzesień 1919 r. Zabito: bydła 489 szt., cieląt 57, baranów 1330, świń 231. Z powodu chorób zakaźnych i pasożytniczych zniszczono 174 części. Przewieziono na targi wieprzowiny 66 pudów, słoniny 170 pudów.
Głos Radomski nr 226, 16 października 1919
= Zwracamy uwagę! Ostatnio wprowadzone zmiany w kursowaniu pociągów, o których nie wszyscy wiedzą i pamiętają, wywołują przykre niespodzianki dla niektórych podróżnych. Zwracamy więc uwagę naszych czytelników na nowy rozkład jazdy, który był ogłoszony w NR 223 i 224 „Głosu Radomskiego”.
Głos Radomski nr 227, 17 października 1919
= Pierwszy śnieg w Radomiu. Dziś około godz. 9-ej rano zaczął padać we gęstych płatach śnieg, który jednak wkrótce zamienił się w deszcz.
Głos Radomski nr 227, 17 października 1919
Szkoły średnie już wszystkie zostały opróżnione ze szpitali wojskowych i zaczynają pracować normalnie.
Pogoda od 24 września niezmiennie piękna trwa stale aż dotąd, co znakomicie ułatwia rolnikom wykopać kartofle, które tak obficie w tym roku obrodziły.
Czy słyszycie??? Czy słyszycie, Radomianie, głos trąbki rozbrzmiewający na ulicach waszego miasta? To pobudka żołnierska do czynu was wzywa... Żołnierz krwią brodzący, granice Najjaśniejszej Rzeczypospolitej umęczeniem i zdrowiem swojem znacząc, wznosi z wysiłkiem nadmiernym gmach potężnej Przyszłości... Niechaj zadrżą serca Wasze na głos jego wzywający o pomoc, niechaj krew z krwi waszej daremnie strumieniem nie płynie, niechaj bohater osamotniony przy omdlewającem ramieniu silne Wasze braterskie ramiona uczuje, niechaj w dziele odbudowania Ojczyzny nikogo z was nie zabraknie, nie skąpcie grosza na kwestę niedzielną. Pierś każdego obywatela, któremu dobro Ojczyzny na sercu leży, niechaj udekorowana będzie w dniu tym uroczystym, znaczkiem na rzecz żołnierza.
Niema Radomianina bez znaczka!
Głos Radomski nr 107, 16 października 1920