W dniach 23-24 czerwca w siedzibach Powiatowego Zarządu Dróg Publicznych oraz Starostwa Powiatowego w Radomiu odbyły się dwa spotkania merytoryczne, dotyczące przebudowy drogi powiatowej Gulin – Wsola – Wojciechów. W drugim z nich wzięli udział Andrzej Pawluczyk, sekretarz gminy Jedlińsk, Zbigniew Jesionek z firmy Strabag, radni powiatu Teodozja Bień i Ryszard Dziura oraz Waldemar Trelka, starosta radomski i Joanna Chojnacka, dyrektor PZDP wraz z pracownikami.
Przeszkodziły pogoda i COVID
Zgodnie z założeniami, najpierw miał być przebudowany najbardziej zniszczony odcinek drogi o długości blisko 3 kilometrów na terenie gminy Jedlińsk. Wykonawca zobowiązał się wykonać te prace do 30 listopada 2020 roku. Z kolei 2021 roku miał zostać przebudowany drugi odcinek o długości prawie 2 kilometrów na terenie gminy Zakrzew. Życie zweryfikowało jednak te założenia, a harmonogram prac trzeba było zmienić.
Termin realizacji prac dla odcinka w gminie Jedlińsk musiał być dwukrotnie przedłużany aneksami do umowy. Pierwszy z nich, z 25 września 2020 roku, zakładał wykonanie kolejnego etapu prac do 28 lutego 2021 roku, a drugi, podpisany 3 marca, mówi o zakończeniu wszystkich prac do 30 września 2021 roku. Przyczyną aneksowania prac były najpierw intensywne opady deszczu w czerwcu 2020 roku, jak również wstrzymanie robót przez inspektora nadzoru w lipcu 2020 roku z powodu wysokiego poziomu wód gruntowych, uniemożliwiającego prowadzenie prac przy budowie kanalizacji deszczowej. Oprócz tego firma budowlana zmagała się z zakażeniami koronawirusem wśród pracowników.
Drugi aneks podpisano po kolejnym wstrzymaniu robót przez inspektora nadzoru z powodu trudnych warunków atmosferycznych. Trzeba było również wykonać roboty zamienne i dodatkowe, jak przedłużenie przepustu oraz wydłużenie odcinka rowu krytego oraz niespodziewane kolizje z siecią wodociągową. Prace ruszyły od połowy stycznia 2021 roku.
Dwa brakujące odcinki
W ostatnich tygodniach wykonawca sfrezował istniejące warstwy nawierzchni na dwóch odcinkach. Najważniejszą przyczyną stała się konieczność wykonania nowej konstrukcji podbudowy drogi, ponieważ na położonym już asfalcie pojawiły się pęknięcia. Zostały wykonane specjalne odwierty, a próbki przekazano do badań laboratoryjnych w celu analizy przyczyn spękań oraz określenia sposobu stabilizacji gruntu. Wykonawca jest w stałym kontakcie z projektantem drogi, aby wspólnie podjąć ostateczną decyzję w sprawie sposobu i zakresu wykonania dodatkowych robót wzmacniających podłoże. Opracowanie nowego sposobu stabilizacji gruntu powinno zakończyć się w pierwszej połowie lipca.
- W czasie realizacji inwestycji podniósł się poziom wód gruntowych, zwłaszcza tam, gdzie występują złe warunki gruntowe. Te, które obecnie tam występują są zupełnie inne od projektowanych kilka lat temu. Zostały wykonane kolejne badania gruntowe, jak również badania warstw drogi w laboratorium. Należy wzmocnić konstrukcję drogi, aby nie powstawały kolejne spękania – tłumaczył Zbigniew Jesionek z firmy Strabag. - Myślę, że w połowie lipca będziemy mogli przystąpić do wykonywania nowej nawierzchni. Przestój na tych odcinkach nie wpłynie na ostateczny termin realizacji inwestycji – deklarował przedstawiciel wykonawcy.
Dodatkowe odwodnienie i dłuższy przepust
Przerwano również bieg ścieżki rowerowej w dwóch miejscach. Jednym z nich jest około 200-metrowy odcinek drogi za wiaduktem, gdzie na ścieżce rowerowej wykonano warstwę stabilizacyjną i podbudowę (brak warstwy wiążącej i ścieralnej, które wykonawca zamierza kłaść w dniach 28 czerwca - 2 lipca). Z powodu zmiany stosunków wodnych w terenie, które wystąpiły w wyniku intensywnych opadów deszczu, zaistniała konieczność zmiany sposobu zebrania i odprowadzenia wody na tym odcinku poprzez wykonanie dodatkowego rowu w celu odciążenia wykonanej już kanalizacji, która przy deszczach nawalnych nie byłaby w stanie przyjąć całej wody napływającej również z terenów przyległych.
Drugie takie miejsce znajduje się w okolicach sklepu w Piastowie. Z uwagi na konieczność przedłużenia przepustu oraz wykonania specjalnych elementów prefabrykowanych do zabezpieczenia skarp rowu, wydłuża się czas oczekiwania na wykonanie i montaż tych elementów. Wykonawca deklaruje, że te prace mają być wykonywane w połowie lipca.
Droga na jednym poziomie
W czasie realizacji inwestycji zaniepokojenie niektórych mieszkańców budził poziom nowej drogi, przez co niektóre posesje znalazły się pod, a inne nad nową nawierzchnią. Jak tłumaczyli przedstawiciele PZDP, na całym odcinku tzw. niweleta, czyli poziom drogi została zaprojektowana zgodnie z odpowiednimi warunkami technicznymi.
- Zaprojektowana ścieżka rowerowa została oddzielona od jezdni krawężnikiem, przez co wymogi, dotyczące pochyleń drogi stały się bardziej rygorystyczne niż w przypadku drogi o zwykłych poboczach. Wprowadzenie wymaganych przepisami pochyleń spowodowało różnice w poziomach starej i nowej drogi – tłumaczyła Joanna Chojnacka, dyrektor PZDP. - Przy tak ścisłym zagospodarowaniu terenu i dużej ilości zjazdów nie jest możliwe takie zaprojektowanie drogi, aby zapewnić takie samo pochylenie na wszystkich zjazdach, biorąc pod uwagę fakt, że sąsiadujące ze sobą działki często są na różnych poziomach.
Jak podkreśla dyrektor Chojnacka, wszystkie zjazdy indywidualne zostały dostosowane do nowego poziomu drogi, a za prace zapłacił inwestor, czyli powiat radomski. Wyjście naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców było również przyczyną wprowadzenia lekkich korekt w osi drogi.
- Projektant nie miałby problemu z zaprojektowaniem prostej osi drogi i dla niego byłoby łatwiejsze niż dostosowywanie osi drogi do istniejącego zagospodarowania działek przyległych. Nowa droga nie przebiega więc idealnie prosto, głównie z powodu ograniczenia liczby wykupów działek oraz w celu uniknięcia rozbiórki istniejących ogrodzeń, a w niektórych miejscach nawet budynków, co z pewnością przysporzyłoby wielu kłopotów mieszkańcom – tłumaczy Joanna Chojnacka.
Prace do 30 września
Przypomnijmy, że podpisanie umowy z firmą Strabag na przebudowę ponad 4,8-kilometrowego odcinka drogi miało miejsce 30 kwietnia 2020 roku. Po przetargu oferta firmy z Pruszkowa opiewała na kwotę ponad 10,1 miliona złotych. Powstanie tam nowa jezdnia o szerokości 6 metrów z poboczami o szerokości 1 metra oraz wybudowany ciąg pieszo-rowerowego o szerokości 3 metrów po lewej stronie drogi. Zostaną też przebudowane skrzyżowania z drogami gminnymi oraz istniejące zjazdy indywidualne i publiczne, jak również wykonane oznakowanie poziome i pionowe. Ważnym elementem prac stało się też wykonanie odwodnienia drogi, w tym budowa kanalizacji deszczowej na terenie gminy Jedlińsk na odcinku o długości 561 metrów. Oraz przebudowa istniejącej infrastruktury kolidującej z rozbudową drogi, w tym linii energetycznej. Ostateczny termin realizacji inwestycji to 30 września 2021 roku.