Protest rozpoczął się ok. godz. 11. Z jednej ze stacji benzynowych wyruszyła kolumna traktorów ze sprzętem rolniczym, która następnie jednym pasem drogi wojewódzkiej 740 przemieszczała się w kierunku Urzędu Gminy w Zakrzewie. W proteście uczestniczyło kilkadziesiąt osób. Rolnicy sprzeciwiali się planom gminy w sprawie zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego.
- Nasza gmina jest gminą rolną, produkuje się tu żywność, a pan wójt tego nie dostrzega i chce nas zepchnąć na margines. Pan wójt był w szoku, jakie maszyny tutaj przyjechały. Są one wzięte na kredyt i te ziemie go spłacają, z rolnictwa utrzymują się całe rodziny i zatrudnieni pracownicy. Pan wójt blokuje jakiekolwiek pomysły związane z rolnictwem - mówi Mateusz Sułecki, uczestnik protestu.
Mieszkańcy Mleczkowa, Cerekwi Koloni i Zatopolic podkreślali, że władze gminy chcą "zabrać" rolnikom grunty trzeciej i czwartej klasy. Obawiają się też, że zmiana studium ograniczy również możliwość inwestowania przez rolników w działalność ich gospodarstw.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/protest-rolnikow-w-zakrzewie-zdjecia/83124
- Powstaną domki jednorodzinne przy moich budynkach i wtedy czuję się zagrożony jako rolnik, że ludzie będą protestować, że będzie im śmierdziało. Po drugie nie będę mógł się rozwijać jako rolnik, nie będę mógł postawić obory, powiększyć płyty gnojowej - tłumaczy Sylwester Dudela, uczestnik protestu.
- Atakowana jest ich własność, a na końcu zmierza to do tego, że zabrana im będzie wolność. Jeśli zabraknie nam rolników to osoby z miasta nie będą miały co jeść. To znaczy będą miały co jeść, ale będzie to jedzenie z hal, które powstaną w tych strefach przemysłowych - dodaje Rafał Foryś, prezes Fundacji Rolnik Handluje.
Z protestującymi rozmawiał Leszek Margas, wójt gminy Zakrzew, który zapewniał, że zmiana studium nie spowoduje, że rolnicy będą tracić swoje ziemie. - Gmina z pewnością nie będzie wykupywać gruntów. To tylko daje szansę i pokazuje teren, na którym będzie mogła powstać inwestycje. To właściciele gruntów będą decydować, czy chcą go sprzedać czy nie - wyjaśniał wójt.
- Już niestety się przekonaliśmy, że słowa wójta Leszka Margasa nie są wiele warte. Ja osobiście wielokrotnie miałem problem w gminie Zakrzew z naszą produkcją rolną. Chcemy się rozwijać i zawsze jest problem. Chcieliśmy zbudować budynek inwentarski na trzodę chlewną wielkości zagrodowej. Nie ma przepisów, blokujących takie inwestycje, bo to za mała produkcja zwierzęca, ale pan wójt nadal to blokuje - odpowiada Mateusz Sułecki, uczestnik protestu.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/ponad-13-mln-zl-na-drogi-w-gminie-zakrzew-zdjecia/80949
Protestujący rolnicy mieli również pretensje do wójta o sposób, w jaki dowiedzieli się o planowanych przez gminę zmianach. - Pan wójt nie informując najbardziej zainteresowanych, a więc rolników, podejmował decyzje w sposób bardzo ukryty. Nie wiedzieli o tym radni, nie wiedzieli sołtysi, nie wiedzieli rolnicy, że pan wójt chce przejąć ponad 400 hektarów terenu pod strefę przemysłową, strefę usług - komentuje Wojciech Pysiak, uczestnik protestu.
- 22 października ubiegłego roku została podjęta uchwała, została uruchomiona procedura wyboru firmy, która przygotowuje zmianę studium. 28 października na BIP-ie została opublikowana uchwała. Zainteresowani radni i sołtysi otrzymywali kopie kolejnych dokumentów. Prawdą jest, że mieszkańcy sami nie interesują się ogłoszeniami, które często wiszą na tablicy ogłoszeń. Dziś winien jest wójt, choć to nie jest prawda, ale tak jest łatwiej - wyjaśnia Leszek Margas, wójt gminy Zakrzew.
Wójt Leszek Margas zaznaczył, że umiejscowienie strefy inwestycyjnej przy węźle drogi S7 jest bardzo dużą szansą dla gminy. To nie tylko zwiększenie dochodów z podatku, ale także możliwość zmniejszenia bezrobocia i stworzenia nowych miejsc pracy. - W takich miejscach lokowane są centra logistyczne, magazyny. Biorąc również pod uwagę, że zapadają obecnie decyzje o wariancie drogi S12 uznałem, że jeśli spóźnimy się z pewnymi decyzjami to skorzystają na tym gminny ościenne takie jak Orońsko czy Kowala i węzeł w Mleczkowie przestanie być atrakcyjny, jeśli chodzi o teren inwestycyjny - informuje włodarz gminy.
https://www.cozadzien.pl/region/margas-polski-lad-to-kolejna-szansa-na-rozwoj-naszej-gminy/83038
Margas zapewnia, że w najbliższym czasie zostaną zorganizowane konsultacje społeczne w tej sprawie. Rolnicy zapowiadają, że jeśli wójt nie zmieni swojego zdania w tej sprawie, to będą protestować aż do skutku, a kolejne strajki będą miały zdecydowanie inną formę.