Obecnie na terenie województwa mazowieckiego istnieje sześć mierników suszy. Samorząd chce, aby takie mierniki zostały zamontowane w każdym z powiatów. Dlatego w planach jest, aby dodatkowo zainstalować 31 takich stacji meteorologicznych. Jak zaznacza Ewa Orzełowska, urządzenia, które powstaną mają być kompatybilne z tymi już istniejącymi. Są one obsługiwane przez Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach, dlatego samorząd przy realizacji systemu będzie współpracował z Instytutem.
- Chcemy, aby dofinansowanie do tych urządzeń wyniosło do 80 proc. Oczywiście jeżeli chodzi o późniejsze utrzymanie, to liczymy na to, że te urządzenia będą utrzymywane przez powiaty. Ważną rzeczą jest to, żeby spełniały wymogi IUNiG, bo mają być wpięte właśnie do urządzeń, które już istnieją – mówi Ewa Orzełowska, członek zarządu woj. mazowieckiego. - Ma to wyglądać w ten sposób, że dane z mierników będą przesyłane do instytutu i później do rolników.
Jak przyznaje Adam Struzik, marszałek woj. mazowieckiego, system monitoringu suszy jest autorskim projektem samorządu. Ma on nie tylko monitorować warunki hydrologiczne, ale ma w przyszłości również ułatwić rolnikom ubieganie się o ewentualne odszkodowanie w wyniku suszy. - Kiedy rolnicy zgłaszają problemy związane z suszą, trwa wtedy dyskusja czy cały obszar na którym gospodarują znalazł się w wykazie instytutu w Puławach. Jeśli tak się nie stało, wówczas mieli problemy z uzyskaniem wsparcia. Natomiast, jeżeli będziemy mieli taki system w każdym powiecie, to z mocy prawa i faktycznych pomiarów będzie widać czy w jakimś powiecie jest susza czy jej nie ma – mówi marszałek Adam Struzik. - Dodatkowo ten system możemy wykorzystywać, aby informować rolników, jakie uprawy można realizować jeśli poziom wilgotności gleby jest znacznie obniżony – dodaje marszałek.
Szacunkowy koszt instalacji takiego systemu, to wydatek ok. 55 tys. zł. Wkrótce samorząd planuje ogłoszenie konkursu w tej sprawie. Więc to czy i kiedy mierniki suszy powstaną zależne jest od przystąpienia powiatu do konkursu. W tej sprawie do starostów zaapelował marszałek. - Na razie mamy wstępne deklaracje 19 powiatów. Chcę zaapelować do każdego starosty, do każdej rady powiatu, żeby nie było takiego powiatu ziemskiego, w którym taki system nie powstanie. Działacie państwo na rzecz własnych mieszkańców, własnej wspólnoty powiatowej, własnych rolników. Zachęcamy, żeby wszyscy się tym zainteresowali – apeluje Adam Struzik, marszałek woj. mazowieckiego.