Wyjątkowe przebrania, gra terenowa, ślubowanie i w końcu wspólne świętowanie przy ognisku – tak co roku wygląda Rykowisko w szkole drzewnej w Garbatce-Letnisku, czyli wyjątkowe otrzęsiny dla pierwszoklasistów. Wydarzenie to stało się już znakiem rozpoznawczym dla szkoły. - Scenariusz jest stały, ale co roku wygląda to zupełnie inaczej. Zmienia się przede wszystkim aura, a do naszej szkoły dołączają nowi ludzie. Ja jestem przekonany, że Rykowisko będzie pieczątką w pamięci każdego naszego ucznia, a ta przygoda zostanie z nimi na całe życie - podkreśla Mirosław Dziedzicki, dyrektor Zespołu Szkół Drzewnych i Leśnych w Garbatce-Letnisku.
W tym roku aż 125 pierwszaków miało do pokonania tor przeszkód w samym środku lasu. Ukończenie biegu z przeszkodami jest gwarantem uzyskania oficjalnego statusu ucznia Drzewnej. Każdy, kto stawił się na mecie, tracił swój symboliczny ogon i od tej pory przestawał być tzw. kotem. Był miód i pióra na twarzy, wspinanie się po drabinkach czy bieg pomiędzy workami. Jednym słowem - łatwo nie było. - Na trasie było brudno, dużo piachu i liści, ale dzięki temu bieg ten był niesamowity - komentuje Ola, uczennica Zespołu Szkół Drzewnych i Leśnych.
- Najgorsze były drabinki, ale dałem radę. To jest bardzo kreatywna forma ślubowania pierwszaków, nie słyszałem nigdy wcześniej, żeby w którejś szkole były podobne zwyczaje - mówi nam Antoni, uczeń Drzewnej.
Po tradycyjnej już szkole przetrwania przyszedł czas na złożenie ślubowania. Uczniowie każdej z klas ile sił w płucach wykrzyczeli słowa „Awangardy”, po czym nastąpiła nominacja na pierwszoklasistów. Pierwszacy pasowani byli długim dłutem wykonanym z drewna, a każdą z nominacji kończył specjalny okrzyk „Dłuto w dłoń!”. Teraz czas na nowe wyzwania i naukę.
W tym roku w Drzewnej uczy się 330 uczniów. Szkoła oferuje m.in. takie kierunki jak technik leśnik, technik architektury krajobrazu czy technik technologii drewna. W szkole branżowej uczniowie do dyspozycji mają m.in. takie kierunki jak stolarz, cieśla czy tapicer.