Niedzielne starcie w radomskiej hali MOSiR-u, przy ul. Narutowicza 9 nie przyciągnęło kompletu kibiców na trybuny. Ci którzy tego dnia jednak zjawili się w obiekcie sportowym nie mogli narzekać na brak emocji oraz sportowej rywalizacji na parkiecie!
Mecz rozpoczął się lepiej dla koszykarzy Wojciecha Kamińskiego. Już na początku pojedynku po skutecznych rzutach Jordana Callahana, Garego Bella oraaz kapitana ROSY, Roberta Witki wicemistrzowie Polski wyszli na pięcio punktowe prowadzenie (9:4). Po dobrym otwarciu kwarty przez radomian do głosu doszedł dziewięciokrotny mistrz Polski. W kolejnych minutach Asseco za sprawą Filipa Matczaka, Piotra Szczotki oraz lidera Krzysztofa Szubargi, zespół z Gdyni zdobył 11 oczek z rzędu, nie tracąc przy tym żadnych punktów (9:15). Trzy ostatnie minuty premierowej odsłony należały już jednak do ROSY, która zwyciężyła 18:15.
W kolejnej kwarcie meczu ROSA Radom nie oddał prowadzenia, remisując w tej części spotkania 16:16, a w do szatni zeszła z trzypunktowym prowadzeniem 34:31. Po pierwszej części gry najskuteczniejszym zawodnikiem wicemistrzów Polski był Jordan Callahan, który zdobył 10 punktów. Po stronie gości liderem był nie kto inny jak Krzysztof Szubarga, który w ciągu dwudziestu minut zebrał na swoje konto 13 punktów.
Trzecia kwarta meczu zdecydowanie lepiej rozpoczęła się dla koszykarzy z Gdyni. Bardzo aktywny i przede wszystkim skuteczny zaczynał być Filip Matczak, który skutecznie kończył swoje akcje, jednocześnie podrywając kolegów do walki w Radomiu. Do punktującego Filipa Matczaka dołączył Krzysztof Szubarga, który raz po praz uciszał celnymi trójkami kibiców gospodarzy. Po skutecznym rzucie doświadczonego Krzysztofa Szubargi Asseco doprowadziła do remisu (45:45), a kolejne trafienie Przemysława Żołnierewicza wyszli na prowadzenie (45:47). W końcówce trzeciej kwarty, efektownym wsadem popisał się Kim Adams, który dał ponowne prowadzenie ROSIE (50:49). Akcję później ponownie głośno dopingujących kibiców uciszył "trójką" Krzysztof Szubarga i to Asseco przewodziło w niedzielnym pojedynku (50:52).
Warto wspomnieć, że w meczu z Asseco Gdynia fani ROSY Radom mogli wreszcie zobaczyć na parkiecie Damiana Jeszke, który ostatni raz wystąpił w meczu ligowym 30 października, kiedy to nabawił się urazu stawu skokowego w pojedynku na zapleczu PLK w barwach UTH ROSY Radom. W meczu z Asseco Gdydnia Damian Jeszke zdobył pięć punktów.
ROSA Radom - Asseco Gdynia 70:67 (18:15, 16:16, 16:21, 20:15)
ROSA Radom: Callahan (21), Sokołowski (13), Bell (11), Zyskowski (8), Witka (6), Jeszke (5), Adams (4), Jackson (2), Zegzuła
Asseco Gdynia: Matczak (20), Szubarga (19), Szczotka (11), Witliński (10), Żołnierewicz (5), Szymański (2), Czerlonko, Ponitka, Put