Liga wystartowała na raty. Niekorzystne warunki pogodowe spowodowały, że część klubów przełożyła start wiosennych rozgrywek o kolejny tydzień. Ten ruch mocno zdezorganizował ligę, bo w 21. kolejce odbyły się tylko cztery mecze. Pięć odwołanych spotkań odbędzie się w innym terminie, podobnie, jak mecze 20. serii spotkań. To również spore problemy w kwestii wyglądu drugoligowej tabeli. Jednym z pauzujących zespołów była bowiem Warta Poznań, przez co radomianie mimo oczka przewagi nad "Dumą Wildy", mogą stracić trzecią pozycję, jeśli poznaniacy wygrają zaległe spotkanie. Co działo się na drugoligowych boiskach?
Radomiak Radom - Legionovia Legionowo 4:2 (3:2)
Bramki: Mazan (9'), Świdzikowski (33'), Leandro (39', karny, 83') - Walencik (20'), Vasilj (36')
Najważniejsze dla nas wydarzenie weekendu miało miejsce w niedzielne popołudnie. Kibice tłumnie przybyli na stadion MOSiR-u, wypełniając go niemal po brzegi - na trybunach zasiadło 3693 widzów, co było drugim wynikiem pod względem frekwencji w 21. kolejce 2. ligi. Sześć bramek na radomskim stadionie to nieczęsty widok. Więcej informacji o piłkarskim święcie i udanej inauguracji Radomiaka znajdziecie klikając w tekst poniżej.
http://www.cozadzien.pl/sport/grad-bramek-i-zwyciestwo-zielonych/45689
ŁKS Łódź - Gryf Wejherowo 0:0
Niespodziewanie punkty zgubili piłkarze ŁKS-u. Łódzka drużyna zremisowała bezbramkowo na własnym stadionie z ostatnim w tabeli Gryfem Wejherowo. Wicelider rozgrywek przeważał przez całe spotkanie, ale nie potrafił umieścić piłki w siatce. Wyjątkowego pecha miał 18-letni Piotr Pyrdoł, który kilkukrotnie stanął przed szansą na zdobycie bramki, ale nie zdołał pokonać golkipera ekipy z Wejherowa. Dobry mecz rozegrał sprowadzony zimą Wojciech Łuczak, jednak i on nie znalazł sposobu na wpisanie się na listę strzelców. Goście w Łodzi stworzyli sobie jedną groźną okazję i niewiele brakowało, a zdobyliby bramkę. Ostatecznie jednak mecz zakończył się podziałem punktów, który szczególnie cieszy kibiców z Radomia.
GKS Jastrzębie - Stal Stalowa Wola 2:1 (1:0)
Bramki: Szczepan (38'), Szymura (61') - Dziubiński (46')
Świetny i bardzo wyrównany mecz obejrzeli kibice zgromadzeni na stadionie w Jastrzębiu-Zdrój. Lider 2. ligi, miejscowy GKS, pokonał Stal Stalową Wolę 2:1. Już od pierwszych minut widać było, że obydwa zespoły są nastawione mocno ofensywnie. GKS mógł zdobyć bramkę już w 14. minucie meczu, ale nie wykorzystał szansy na zdobycie gola bezpośrednio z rzutu wolnego. Przez następne kilkanaście minut obydwa zespoły szukały okazji, ale bramkę przyniósł dopiero kolejny stały fragment gry. Strzał Farida Aliego na słupek sparował golkiper Stali, ale niepilnowany Daniel Szczepan dobił piłkę do pustej bramki. To rozdrażniło gości, którzy zaczęli wyraźnie przeważać na boisku. Wyrównanie przyszło po przerwie - dośrodkowanie z prawej strony boiska wykorzystał Adrian Dziubiński. Obydwa zespoły wymieniały cios za ciosem. Na mocny strzał Farida Aliego, który po indywidualnym rajdzie huknął na bramkę Doriana Frątczaka, odpowiedział Patryk Stefański, który w doskonałej sytuacji posłał piłkę obok słupka. W końcu GKS dopiął swego. Dośrodkowanie z rzutu wolnego Farida Aliego, na bramkę zamienił obrońca Kamil Szymura. Do 90. minuty meczu obydwa zespoły nie ustawały w atakach, a na kilkadziesiąt sekund przed końcem meczu goście stanęli przed szansą na wyrównanie, ale skuteczną interwencją popisał się Grzegorz Drazik.
Znicz Pruszków - Błękitni Stargard Szczeciński 1:1 (0:0)
Bramki: Tarnowski (66') - Skórecki (87')
Czerwona kartka: Kubicki (Znicz, 76')
W meczu drużyn ze środka ligowej stawki doszło do sprawiedliwego podziału punktów. Obydwa zespoły miały swoje szanse i groźne sytuacje, ale ostatecznie żadna z drużyn nie zdołała przechylić szali na swoją stronę. Dobry mecz w bramce Znicza rozegrał Dominik Kalinowski, który kilkukrotnie popisał się skutecznymi interwencjami. Znicz objął prowadzenie jako pierwszy, ale już w 76. minucie spotkania grał w osłabieniu. Czerwoną kartkę zobaczył Patryk Kubicki, który kopnął przeciwnika. Goście wykorzystali grę w przewadze i w końcowych minutach meczu doprowadzili do wyrównania.
TABELA
STRZELCY
1. Leandro Rossi - Radomiak - 15 goli (+2)
2. Piotr Giel - GKS Bełchatów - 10 goli
3. Daniel Szczepan - GKS Jastrzębie - 9 goli (+1)
4. Jewhen Rodionow - ŁKS - 8 goli
4. Damian Szuprytowski - Olimpia Elbląg/Radomiak - 8 goli
6. Kamil Jadach - GKS Jastrzębie - 7 goli
6. Mateusz Żebrowski - Legionovia - 7 goli