https://www.cozadzien.pl/zdjecia/eleclerc-moya-radomka-radom-volleywroclaw-zdjecia/70663
Radomianki rozpoczęły to spotkanie z Pauliną Zaborowską w składzie na rozegraniu. Katarzyna Skorupa bowiem narzekała na uraz. Premierowa odsłona na początku była wyrównana (9:9), ale potem znaczną przewagę osiągnęły wrocławianki. Po punktowej zagrywce Anny Bączyńskiej było 11:17. Radomianki jednak mozolnie odrabiały straty. Choć po autowym ataku Julii Twardowskiej było 19:23, to trzy kolejne akcje należały do miejscowych, które złapały kontakt z rywalkami (22:23), ale decydujące wymiany należały do drużyny #VolleyWrocław, która cieszyła się ze zwycięstwa w premierowej odsłonie po ataku Natalii Murek (23:25).
https://www.cozadzien.pl/sport/eleclerc-moya-radomka-radom-volleywroclaw-relacja-live/70642
Od początku drugiego seta na placu gry pojawiły się Izabela Bałucka i Samara Rodrigues, które zastąpiły Andressę Picussę i Julię Twardowską. Wymiana ciosów trwała do połowy seta, potem inicjatywę znów przejęły wrocławianki. Gra zespołu z Radomia nie wyglądała dobrze. Po bloku na Rodrigues było 14:19. W końcówce gospodynie co prawda doprowadziły do remisu, miały nawet piłkę setową, ale ostatecznie jednak znów górą były wrocławianki, które zwyciężyły na przewagi, do 27.
Podopiecznym Riccardo Marchesiego szło w środę jak po grudzie. Radomianki nie potrafiły narzucić rywalkom swojego stylu gry. Wynik oscylował w granicach remisu. Radomka mocno się męczyła, ale ostatecznie udało jej się wygrać trzecią partię. Po ataku Bałuckiej z krótkiej było 19:16, chwilę później po ataku Justyny Łukasik z przechodzącej 23:20. #Volley zbliżył się na jeden punkt po kiwce Adrianny Szady (24:23), ale w decydującej akcji skuteczna była Janisa Johnson (25:23).
Dużo lepiej wyglądała gra zespołu z Radomia w secie numer cztery. Radomianki od począku zyskały przewagę i potem kontrolowały grę. To prowadzenie było wynosiło około trzech punktów. Aż do momentu, kiedy w polu serwisowym pojawiła się Łukasik. Po jednym z jej asów było już 20:12. Tej przewagi zespół E.Leclerc Moya Radomki już nie dał sobie wyrwać z rąk i po ataku Johnson z drugiej linii wygrał 25:18 i doprowadził do tie-breaka.
Podopieczne trenera Riccardo Marchesiego dobrze rozpoczęły decydującą odsłonę (3:0). Szybko jednak wrocławianki doprowadziły do remisu (3:3), aby za moment po ataku Bączyńskiej wyjść na prowadzenie (5:6). Drużyny zmieniały strony boiska przy wyniku 6:8. Radomianki miały duże problemy w ataku. Po bloku wrocławianek na Johnson było już 7:11. Radomianki nie były w środę pewne swego, popełniały dużo niewymuszonych błędów. Kiedy z przechodzącej Bałucka trafiła w taśmę, #Volley miał piłki meczowe (10:14). Końcówka przyniosła wiele emocji. Środkowa w pełni się zrehabilitowała z tamtą pomyłkę i znakomicie spisywała się w polu serwisowym. Gospodynie zaliczyły wielki powrót i ostatecznie wygrały 17:15 po... błędzie odbicia i ustawienia w zespole wrocławianek!
E.Leclerc Moya Radomka awansowała tym samym do półfinału Tauron Pucharu Polski Kobiet. W nim zmierzy się z Grotem Budowlanymi Łódź. Turniej finałowy w Nysie odbędzie się w dniach 20-21 lutego.
E.Leclerc Moya Radomka Radom - #VolleyWrocław 3:2 (23:25, 27:29, 25:23, 25:18, 17:15)
E.Leclerc Moya Radomka: Zaborowska 2, Honorio 23, Johnson 27, Twardowska, Picussa 1, Łukasik 16, Witkowska (libero) oraz Biała, Rodrigues 9, Bałucka 8, Moskwa.
#VolleyWrocław: Szady 3, Rapacz 2, Murek 22, Bączyńska 21, Fedorek 12, K.Witkowska 13, Adamek (libero) oraz Jasek 9, Wellna, Pancewicz (libero).
Sędziowie: Grzegorz Janusz, Mirosław Pałka.
MVP: Janisa Johnson (E.Leclerc Moya Radomka Radom).