Po dwóch pierwszych starciach był remis 1:1 i wtorkowy pojedynek rozstrzygnął o tym, która z drużyn awansowała do półfinału. Radomianki rozpoczęły to spotkanie z jedną zmianą w wyjściowym składzie w stosunku do sobotniego meczu w Legionowie. Na środku siatki Justynę Łukasik zastąpiła Kornelia Moskwa. W ekipie Legionovii znalazła się co prawda atakująca Julie Oliveira Souza, ale nie była w stanie wystąpić ze względu na uraz kolana.
Po obu ekipach było widać ciężar gatunkowy tego spotkania. Partia otwarcia była bardzo zacięta. Co prawda na początku przewagę zyskała Radomka (5:2) i szybko o czas poprosił trener gości, ale potem gra się wyrównała. W połowie seta zespół z Radomia zyskał przewagę przy zagrywce Any Bjelicy, ale zaraz potem znów był remis (16:16). Dzięki asowej zagrywce rezerwowej Diany Dąbrowskiej Legionovia zyskała lekką przewagę (18:20), ale końcówka należała już do Radomki. Podopieczne Riccardo Marchesiego opanowały sytuację i ostatecznie wygrały 25:23 po ataku Bjelicy, przy którym przyjezdne dotknęły jeszcze siatki.
Zespół z Radomia znakomicie rozpoczął drugiego seta. Bardzo szybko podopieczne Riccardo Marchesiego zyskały przewagę po pięciu skutecznych akcjach z rzędu (5:0), którą utrzymywały w kolejnych minutach. Po asowej zagrywce Bjelicy parę chwil później było 10:6. Radomianki miały inicjatywę i dobrze prezentowały się zarówno na siatce, jak i w obronie. To znalazło odzwierciedlenie na tablicy wyników. Po skutecznym bloku było 15:8. Gospodynie kontrolowały boiskową sytuację. Po dwóch asach serwisowych Bruny Honorio Marques było 21:13. Końcówka to spokój po stronie Radomki, a ostatnia akcja to kiwka Katarzyny Skorupy z drugiej piłki i wysoka wygrana gospodyń, 25:15.
Legionovia zaczynała trzecią partię już z nożem na gardle, bo marginesu błędu nie miała. I radziła sobie zdecydowanie lepiej niż w drugim secie. Po wyrównanej walce (9:9) podopieczne Alessandro Chiapiniego wyszły na trzypunktowe prowadzenie (11:14). Szybko jednak Radomka je zniwelowała i było po 14. Po stronie gospodyń bardzo dobrze prezentowała się Bjelica, ale Legionovia nie składała broni. Po skutecznym bloku na Honorio było 17:19. Parę chwil później kolejnym dobrym atakiem popisała się Bjelica i było 21:21. Trzy kolejne akcje wygrały jednak legionowianki i to one miały piłki setowe. Wykorzystały drugą z nich i po ataku Oliwii Różański było 22:25, a w meczu 2:1. Rywalizacja trwała więc dalej.
Zespół z Radomia jakby podrażniony wydarzeniami z trzeciego seta, znakomicie zaczął czwartą partię. Po ataku Honorio z przechodzącej było 8:2. E.Leclerc Moya Radomka nie zamierzała odpuszczać. Miejscowe kontrolowały przebieg gry i czwarta odsłona to zdecydowanie ich popis. Po skutecznej akcji Samary Rodrigues de Almeidy było 19:6. Mecz zakończył autowy atak Różański, a Radomka rozbiła rywalki do 10 i wywalczyła historyczny awans do strefy medalowej Tauron Ligi!
W półfinale podopieczne Riccardo Marchesiego zmierzą się z Grupą Azoty Chemikiem Police. Rywalizacja będzie się toczyła do dwóch wygranych. Pierwszy mecz w Radomiu w niedzielę 28 marca lub 29 marca.
Stan rywalizacji (do dwóch zwycięstw): 2:1 dla E.Leclerc Moya Radomki Radom - awans do półfinału.
E.Leclerc Moya Radomka Radom - DPD IŁCapital Legionovia Legionowo 3:1 (25:23, 25:15, 22:25, 25:10)
E.Lelcerc Moya Radomka: Skorupa 5, Honorio 22, Bjelica 29, Samara Rodrigues 7, Bałucka 5, Moskwa 9, Witkowska (libero) oraz Picussa 1, Biała.
DPD IŁCapital Legionovia: Grabka 1, Rivero Marin 6, Różański 18, Szczyrba 10, Tokarska 5, Stafford 15, Kulig (libero) oraz Lemańczyk (libero), Majkowska 3, Matejko.
Sędziowie: Marek Lagierski i Marek Budzik.
MVP: Ana Bjelica (E.Leclerc Moya Radomka Radom).