Spotkanie Radomiaka z Pogonią Siedlce rozpoczęło się od mocnego uderzenia gospodarzy. Dosłownie, bo "Zieloni" w ciągu pięciu minut oddali trzy celne strzały na bramkę Rafała Misztala. Jeden z nich otworzył wynik meczu. Autorem bramki był Leandro, który wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Szymona Przystalskiego na Damianie Szuprytowskim. Nasi piłkarze szli za ciosem. Po trójkowej akcji w pole karne wpadł Damian Jakubik, jednak zbyt długo czekał na oddanie strzału i nic z tego nie wynikło. Na tym dobra gra naszej drużyny się skończyła. W 16. minucie gry Mateusz Bochnak uderzył z dystansu i zaskoczył Mateusza Kochalskiego, mieszcząc piłkę przy dalszym słupku.
http://www.cozadzien.pl/zdjecia/radomiak-radom-pogon-siedlce-32/51214
Niedługo potem Pogoń trafiła po raz drugi. Co prawda najpierw Paluchowski posłał piłkę obok bramki, ale chwilę później Adam Mójta dograł z rzutu wolnego tak dobrze, że w zamieszaniu strzał oddał Adam Pazio, który kopnął z woleja, a odbita od słupka piłka wpadła do bramki. Do końca pierwszej połowy gra była bardzo męcząca dla oka. Obydwie strony notowały mnóstwo strat, brakowało składnych akcji, a najgroźniejszą sytuację stworzył Bartosz Wiktoruk, który podał piłkę do bramkarza w światło bramki i naraził swój zespół na stratę gola.
http://www.cozadzien.pl/sport/meik-karwot-przyszedlem-tu-by-wygrywac/51163
Po zmianie stron "Zieloni" odzyskali pewność siebie i znów ruszyli do przodu. Najpierw Dominik Sokół strzelił tuż obok bramki, a chwilę później Leandro indywidualnie ograł rywali i huknął nie do obrony dla bramkarza. W odpowiedzi Pogoń wyprowadziła groźną kontrę, wykorzystując gapiostwo Damiana Jakubika. Dośrodkowanie w pole karne skończyło się strzałem Bochnaka z pięciu metrów, który instynktownie obronił Mateusz Kochalski. Zaledwie kilkadziesiąt sekund później z dystansu huknął Rafał Makowski, ale jego strzał minął bramkę Rafała Misztala. W odpowiedzi siedlczanie znów ruszyli stroną spóźnionego Damiana Jakubika, wpadli w pole karne, ale dośrodkowanie poszybowało ponad bramką Kochalskiego.
http://www.cozadzien.pl/sport/radomiak-pogon-mecz-pelen-sentymentow/51172
Nie brakowało nam okazji, jednak brakowało nam osoby, która "zamknie" akcję celnym strzałem. Wreszcie zrobił to wprowadzony na boisko Jakub Rolinc. Czech wykorzystał podanie Leandro, który pomknął skrzydłem i wyłożył piłką napastnikowi. Ten z bliska trafił do bramki, dając "Zielonym" prowadzenie. Niewiele brakowało, a goście wykorzystaliby kolejny błąd Damiana Jakubika. Tym razem po akcji skrzydłem i wyłożeniu piłki na "piątkę", futbolówkę z linii bramkowej wybił Martin Klabnik. Tuż przed końcowym gwizdkiem Pogoń oddała jeszcze jeden celny strzał, z którym jednak bez problemów poradził sobie Kochalski.
Radomiak wygrał z Pogonią i podtrzymał serię ponad 20 lat bez porażki z siedlczanami w Radomiu. Teraz "Zielonych" czeka wyjazd do Tarnobrzega. Tam na pewno zabraknie Jakuba Wawszczyka, który będzie musiał pauzować za kartki.
STATYSTYKI (Radomiak - Pogoń, w nawiasie do przerwy)
Strzały celne: 6-6 (4-4)
Strzały niecelne: 7-5 (1-3)
Strzały zablokowane: 4-3 (2-0)
Faule: 15-20 (5-10)
Rzuty rożne: 3-4 (0-0)
Spalone: 3-0 (1-0)
Radomiak Radom - Pogoń Siedlce 3:2 (1:2)
Bramki: Leandro (5. rzut karny, 51.), Rolinc (73.) - Bochnak (16.), Pazio (23.)
Radomiak: Kochalski - Karwot (38' Wawszczyk), Klabnik, Grudniewski, Jakubik - Makowski, Kaput, Szuprytowski (70' Rolinc), Mikita (46' Luz) - Leandro, Sokół (88' Filipowicz).
Pogoń: Misztal - Brągiel, Przystalski, Wichtowski, Pazio - Wiktoruk, Mosiejko (76' Walków) - Mójta (70' Wrzesiński), Rybski (57' Margol), Bochnak (87' Braciak) - Paluchowski.