Do najważniejszego meczu w sezonie (pierwszego ćwierćfinału fazy play – off) radomianki przystępowały z szóstej lokaty, co oznaczało, że ich rywalki ŁKS Commercecon Łódź znajdował się w uprzywilejowanej sytuacji. Wszystko dlatego, że to on był gospodarzem pierwszego spotkania i również będzie gościł Radomkę w ewentualnie trzecim pojedynku.
Kibice, zwłaszcza z Radomia spodziewali się, że ich ulubiona drużyna nawiąże rywalizację z łodziankami a wskazywały na to m.in., ostatnie starcia. W pięciu takowych meczach, które były dość wyrównane - trzykrotnie triumfowały łodzianki a dwa razy ze zwycięstwa cieszył się E.Leclerc.
Niestety dla gości pierwszy set tego nie potwierdzał. Radomianki miały olbrzymie problemy z przyjęciem zagrywki, co utrudniało rozgrywanie akcji i jednoczesne atakowanie. Wykorzystywały to miejscowe, a zwłaszcza Valentina Diouf, która w secie otwarcia uzyskała 9 punktów i także zakończyła jednostronną partię. Co istotne Radomka w tym czasie miała zaledwie 30 procent skuteczności w ataku.
https://www.cozadzien.pl/sport/puchar-polski-nie-dla-radomki-legionovia-znowu-silniejsza/81113
Dużo lepiej w wykonaniu czwartego zespołu poprzedniego sezonu wyglądał dłuższy fragment kolejnego seta. W nim na początku 7:5 wygrywał ŁKS, ale chwilę później było 8:7 dla ich rywalek i jednocześnie pierwsze prowadzenie w meczu. W tym momencie dobrze prezentowała się Natalia Murek i przy stanie 11:9, o czas poprosił trener ŁKS-u. Ten przyniósł gospodarzom spodziewany efekt, bo te zaczęły odrabiać straty i nawet wyszły na trzypunktowe prowadzenie. Właśnie wtedy czas wziął Błażej Krzyształowicz. W grze Radomki pojawiła się bojaźń i na świetlnej tablicy było 19:15. Od tego momentu ponownie uwidoczniło się słabe przyjęcie w wykonaniu gości i set wygrały dopingowane licznie zgromadzonymi kibicami łodzianki. Dwie pierwsze partie trwały łącznie zaledwie 45 minut, co pokazywało jednostronność.
W trzeciej partii od samego początku uwidoczniło się słabe przygotowanie fizyczne radomianek. Te atakowały - na w zasadzie wyprostowanych nogach i z minuty na minutę słabły także w bloku. Ostatecznie zdobyły zaledwie 16 punktów i przegrały 3:0.
ŁKS Commercecon Łódź – E.Leclerc Moya Radomka Radom 3:0
Sety: 25:17, 25:18, 25:16.
MVP - Valentina Diouf (ŁKS)