Podczas pomeczowej konferencji prasowej doszło do niecodziennej sytuacji. W sali konferencyjnej spotkali się asystenci trenerów Radomiaka i Rozwoju Katowice. Jako pierwszy głos zabrał asystent Marka Koniarka, Tomasz Wróbel. - W takich momentach zawsze jest trochę mieszane uczucie. W imieniu drużyny i trenerów gratulujemy Radomiakowi zwycięstwa. To nie przypadek, że ocierają się ciągle o awans i brakuje tylko kropki nad i. Przyjechaliśmy tutaj nie po swoje, ale może po niespodziankę, na którą liczyliśmy po ostatnim spotkaniu. Z przebiegu spotkania widać było, że trafiliśmy na drużynę bardzo poukładaną, która na pewno nas nie zlekceważyła, co czasami się zdarza. Szukaliśmy swojej szansy, ale od samego początku nie było momentu, żeby drużyna Radomiaka nie wyszła wyżej pressingiem, nie doskoczyła. To były ciężkie zawody. Trzymamy kciuki za spełnienie marzeń Radomiaka - ocenił przebieg spotkania grający trener katowiczan.
http://www.cozadzien.pl/sport/radomiak-pewnie-pokonal-rozwoj/54445
Maciej Lesisz, drugi trener "Zielonych", docenił pochwałę i był zadowolony z postawy swojego zespołu. - Dziękujemy trenerowi Wróblowi za słowa pochwały. Miło słyszeć, że trener rywali docenia to, co zrobiliśmy na boisku. Przez cały tydzień gotowało się w nas to, co zdarzyło się w Elblągu. Chcieliśmy jak najszybciej o tym zapomnieć, rozegrać dobre zawody, pozwolić przeciwnikom na jak najmniej na boisku. Cieszę się, że to się udało. Strzeliliśmy dwie bramki, przy odrobinie szczęścia może byśmy się pokusili o coś więcej, ale muszę powiedzieć, że przez cały tydzień mocno pracowaliśmy nad drużyną gości. Analizowaliśmy ich, bo wygrana 6:0 to nie przypadek, oglądaliśmy też sparingi. Obawialiśmy się trochę przeciwnika, bo mają kilku dobrych zawodników i potrafią zaskoczyć. Zagraliśmy dobry mecz, zmazaliśmy plamę sprzed tygodnia i teraz patrzymy już na mecz ze Zniczem - przyznał.
Szkoleniowiec Radomiaka odniósł się także do zmian w składzie i ustawieniu. - Ktoś, kto oglądał mecz w Elblągu i ten z Rozwojem wie, że zdecydowanie lepiej wyglądał nasz środek pola w tym drugim spotkaniu. Adam Banasiak zaliczył lepszy występ niż tydzień temu, choć tydzień temu wszyscy zagraliśmy słabsze zawody. Mamy dwóch równorzędnych bramkarzy. Muszą pracować mocno na treningu, udowodnić że miejsce w składzie im się należy. Myślę, że to nie była zła decyzja, mimo że tydzień temu nasz bramkarz nie zawinił przy żadnym golu. Każdy tydzień pokazuje coś nowego. To, jak wyjdziemy na kolejny mecz zależy od dyspozycji na treningu.
http://www.cozadzien.pl/zdjecia/radomiak-radom-rozwoj-katowice/54460
Nie zabrakło pochwały dla Dominika Sokoła, który potwierdził dobrą dyspozycję z zimowego okresu przygotowawczego- Jeżeli napastnik strzela i ma udział przy golu, to chyba nic więcej nie trzeba dodawać - skwitował z uśmiechem asystent trenera Dariusza Banasika.