Choć sezon piłkarski już się zakończył, Peter Mazan rozegrał jeszcze jeden mecz. Słowacki pomocnik w niedzielę, 2 czerwca, wziął udział w imprezie z okazji 100-lecia klubu Banik Prievidza. Częścią tych obchodów był mecz gwiazd z udziałem wielokrotnych reprezentantów Słowacji - Martina Skrtela i Juraja Kucki. Znani na całym świecie zawodnicy grali w młodzieżowych zespołach Banika, a po latach utworzyli dwie drużyny, które zmierzyły się ze sobą w pokazowym meczu. Piłkarz Radomiaka także zaczynał karierę w tym klubie. - Mój były klub z okazji 100-lecia zorganizował mecz wychowanków - wyjaśnia zawodnik. - Zagrali w nim aktywni zawodnicy i ci, którzy już zakończyli karierę. Oprócz mnie zagrało wielu dobrych piłkarzy, lepszych ode mnie - dodał żartem Słowak.
https://www.cozadzien.pl/sport/statystyki-radomiaka-jak-strzelal-i-bronil-beniaminek-1-ligi/56582
Wspominany "Kuco" zaciągnął do swojej drużyny Mazana. - Zagrałem w drużynie Kucki, który obecnie gra we Włoszech (Parma, Serie A - przyp. red.). Znamy się już długo, to mój dobry kolega - wyznał zawodnik Radomiaka. Kolegami pomocnika zostali Milos Krsko - były reprezentant słowackiej młodzieżówki, Martin Petras - 39-krotny reprezentant Słowacji, uczestnik Ligi Mistrzów, Filip Hlohovsky - ponad 200 meczów w słowackiej ekstraklasie, były reprezentant kraju, Stefan Pekar - niedawny mistrz Słowacji czy Adrian Mojzis - aktualny młodzieżowy reprezentant Słowacji.
Po przeciwnej stronie zobaczyliśmy wspomnianego Skrtela (obecnie Fenernahce), a także zawodnika Fiorentiny, Davida Hancko. Inne znane nazwiska to trener reprezentacji Słowacji do lat 21 - Adrian Gula, były młodzieżowy reprezentant kraju Adrian Chovan, jeden z liderów Viktorii Pilzno, Patrik Hrosovsky oraz byli reprezentancji Słowacji Filip Orsula, Branislav Obzera i Frantisek Kubik.
Choć w obydwu drużynach roiło się od gwiazd, Mazan był liderem swojego zespołu. "Kuco Team" wygrał 10:9 po rzutach karnych, a pomocnik Radomiaka zdobył dwie bramki. To kolejne trafienie Słowaka po tym, jak wpisał się na listę strzelców w starciu z Górnikiem Łęczna. Choć oczywiście gol zdobyty w Łęcznej miał znacznie większą wagę. - Bardzo pomogło mi to, że strzeliłem w ostatnim meczu. Przerwa była bardzo długa, jestem bardzo szczęśliwy z powodu tej bramki. To dla mnie dodatkowa motywacja do pracy w pierwszej lidze - przyznał pomocnik.
https://www.cozadzien.pl/sport/radomskie-akcenty-w-pko-ekstraklasie/56484
Oprócz meczu drużyny Juraja Kucki i Martina Skrtela, huczne obchodzi 100-lecia Banika współtworzyły również dwa inne spotkania. W jednym z nich zmierzyły się jedenastki weteranów Banika i Slovana Bratysława. Wyłoniono również najlepszą jedenastkę w historii klubu. Prievidza to miejscowość, w której wg danych z 2016 roku mieszka mniej niż 50 tys. osób. Mimo to, jak widać po składach, z tego miasta wywodzi się wielu piłkarzy. - Cieszę się, że z Prievidzy nadal wywodzą się świetni sportowcy. Kiedy byłem dzieckiem, piłka nożna była tu na topie, dobrze że nadal tak jest - powiedział słowackiej prasie Kucka. - Wielu dobrych hokeistów rodzi się w Trenczynie, tutaj mamy piłkarzy - dodał Skrtel.
Aktualnie Banik gra w trzeciej lidze słowackiej. Klub współpracuje z czołowymi zespołami szkolącymi młodzież w tym kraju - AS Trenczyn i MKS Żylina. Klub nie traci jednak nadziei, że kiedyś ponownie zagra na najwyższym poziomie. - Pamiętam, że jako mały chłopiec podawałem piłki na meczach z Koszycami, Trnawą i Slovanem, a stadion pękał w szwach - wspomina miejscowym mediom Skrtel. - To był miły czas, kiedy razem z kolegami spotykaliśmy się z kolegami i chodziliśmy na treningi - wtórował mu Kucka.
Stulecie byłego klubu Petera Mazana świętowało łącznie ponad 3500 osób, które przybyły na stadion Banika Prievidza.