Drużyna gospodarzy do meczu z liderem podeszła bez zmian w składzie. Oznaczało, to że trener Mariusz Lewandowski postawił na tych samych zawodników, co w pojedynku z Legią w Warszawie. Za to aż czterech zmian w wyjściowej jedenastce dokonał Pavol Stano, ale tylko jedna z nich była wymuszona. Wszystko dlatego, że z powodu czerwonej kartki na obiekcie MOSiR-u nie mógł zagrać Rafał Wolski.
https://www.cozadzien.pl/sport/radomiak-radom-wisla-plock-relacja-live/85435
Od początku gry, to Radomiak częściej był w posiadaniu futbolówki, ale podobnie, jak to miało miejsce w poprzednich pojedynkach, brakowało wykończenia akcji. Już w 3 minucie pierwszy strzał w stronę bramki Bartłomieja Gradeckiego oddał Roberto Alves, ale przestrzelił. W 9 minucie groźnie z lewej strony piłkę w pole bramkowe dośrodkował Dawid Abramowicz, ale ta nie znalazła adresata.
https://www.cozadzien.pl/sport/lider-i-niewygodny-przeciwnik-sobotnim-rywalem-radomiaka-radom/85501
Przewaga Zielonych przyniosła efekt w 19 minucie. Wówczas na strzał zza pola karnego zdecydował się Luis Machado, a piłka odbiwszy się jeszcze od Jakuba Rzeźniczaka wpadła do siatki, obok zupełnie zaskoczonego Gradeckiego. Po uzyskaniu prowadzenia, ataki Zielonych nie słabły, ale strzały Filipe Nascimento, czy Daniela Pika nie znalazły drogi do bramki. Goście dopiero w 41 minucie oddali pierwszy strzał w kierunku bramki, ale Gabriel Kobylak nie musiał interweniować... Za to w 44 minucie swoją drugą bramkę mógł zdobyć Machado, ale jego strzał wybronił Gradecki.
W 25 sekundzie po zmianie stron Nascimento uderzył piłkę zza pola karnego. Ta jeszcze po drodze odbiła się od nasiąkniętej murawy, ale pewnie chwycił ją Gredecki. Pięć minut później było już 2:0. Tym razem ładna zespołową akcję radomian, precyzyjnym technicznym strzałem w górny róg bramki, zakończył Roberto Alves! O tym, że miejscowi mieli w tym meczu szczęście mógł świadczyć fakt, że po strzale z dystansu Kristiana Vallo piłka trafiła w poprzeczkę bramki Kobylaka. Ta sytuacja tylko na chwilę spowodowała nerwowość w poczynaniach Radomiaka, bo kolejne dwa groźne strzały oddali właśnie miejscowi. Najpierw golkipera próbował zaskoczyć Alves, a w 75 minucie Abramowicz, ale w obu akcjach Gradecki wykazał się kunsztem. W 79 minucie miała miejsce niezwykle przerażająca sytuacja, kiedy to interweniujący Kobylak kolanem uderzył w głowę Raphaela Rossiego. Na szczęście stoper z grymasem bólu, po udzielonej przez służby medyczne pomocy, powrócił do gry. Pięć minut przed końcem gry szczęście uśmiechnęło się do Nafciarzy, gdy strzał Tiago Matosa zatrzymał się na poprzeczce!
Radomiak Radom – Wisła Płock 2:0 (1:0)
Bramki: Machado (19’), Alves (50’).
Radomiak: 1. Gabriel Kobylak - 30. Mateusz Grzybek, 3. Pedro Justiniano, 29. Raphael Rossi, 33. Dawid Abramowicz - 11. Daniel Pik (70, 8. Luizão), 23. Filipe Nascimento (85, 22. Tiago Matos), 2. Thabo Cele, 10. Roberto Alves (70, 9. Leândro), 20. Luís Machado (90, 7. Lisandro Semedo) - 13. Maurides (90, 97. Dominik Sokół).
Wisła: 69. Bartłomiej Gradecki - 89. Aleksander Pawlak, 25. Jakub Rzeźniczak, 3. Steve Kapuadi, 4. Adam Chrzanowski - 15. Kristián Vallo (72, 20. Łukasz Sekulski), 8. Dominik Furman (84, 9. Dawid Kocyła), 14. Mateusz Szwoch (84, 23. Filip Lesniak), 18. Michał Mokrzycki (57, 17. Mateusz Lewandowski), 11. Davo - 24. Marko Kolar (57, 6. Damian Rasak).