https://www.cozadzien.pl/zdjecia/pko-ekstraklasa-radomiak-radom-puszcza-niepolomice-zdjecia/104513
Nad Radomiem od dłuższego czasu zbierały się ciemne chmury. Pierwsze problemy dla kibiców z zielonej części miasta zaczęły się jeszcze przed rozpoczęciem spotkania - w kadrze gospodarzy nie znaleźli się kontuzjowani Mateusz Cichocki i Capita. Do tego za żółte kartki pauzował Raphael Rossi, więc w obronie zagrał duet Luizao - Mammado, z opaską kapitana wybiegł zaś Leonardo Rocha. Co gorsza, w domu został także Rafał Wolski, jeden z najlepszych zawodników ostatnich miesięcy.
Pierwsze 10 minut to absolutna dominacja przyjezdnych z Małopolski. Nie dali rywalom wyjść z jakimkolwiek atakiem na bramkę Kewina Komara. Z każdą chwilą zespół trenera Tomasza Tułacza wyglądał coraz groźniej, a nadziei, co niedziwne, bo z tego znana jest Puszcza, poszukiwał w dobrze bitych stałych fragmentach gry. Świetne piłki posyłał, znany radomskim kibicom, Dawid Abramowicz. Groźnie było w 12. minucie, kiedy to przepchnięty został Zie Ouattara, a idealne podanie na głowę otrzymał Michalis Kosidis, zdobywca trzech goli w obecnie trwającym sezonie.
Po kwadransie gry Radomiak wyprowadził składną, wielopodaniową akcję, która zakończyła się efektownym uderzeniem z przewrotki Joao Peglowa. Kilka chwil później Brazylijczyk popisał się nie najgorszą wrzutką z rzutu wolnego, jednak jeszcze lepiej interweniował Roman Yakuba. Po kolejnym przewinieniu rywala ze stojącej piłki szczęścia próbował Joao Peglow, ale futbolówka wylądowała za poprzeczką. W kolejnych akcjach był on równie aktywny, niestety bez większego efektu - Kewin Komar nie musiał interweniować ani razu.
Ciężko z Romanem Yakubą i Arturem Craciunem miał też Leonardo Rocha. Pierwszy strzał Portugalczyk oddał po ponad 35 minutach gry, po dobrej centrze Zie Ouattary, piłka jednak znów minęła słupek. Do przerwy Zieloni wyprowadzali kolejne ataki, jak wół harował tercet składający się z Peglowa, Rochy i Grzesika, ale nie żaden z nich nie potrafił wstrzelić się w bramkę gości. Do 45. minuty bezbarwny mecz Radomiaka, 0:0.
https://www.cozadzien.pl/sport/radomiak-radom-puszcza-niepolomice-relacja-live/104506
Tuż po przerwie świetną akcję w pole karne wprowadził Paulo Henrique, minął jednego rywala, ale zatrzymał go Dawid Szymonowicz. Piłka wpadła pod nogi Rochy, ale ten huknął nad poprzeczką, fatalnie marnując dogodną sytuację. Wtedy jednak oczy kibiców spojrzały prosto na Pawła Malca, który wskazał na wapno. Rzut karny! Z jedenastego metra uderza Leonardo Rocha i pokonuje Komara, 1:0!
Od tej chwili Puszcza starała się wejść na wyższe obroty, ale to radomianie byli sprytni i bramkę na 2:0 zdobył solenizant, Jan Grzesik! Przeciął dośrodkowanie Zie Ouattary i wpakował piłkę do siatki zmylonego Komara, który tego meczu nie zaliczy do udanych. Kolejne minuty to wyrównana walka bez większych emocji. Ot, gospodarze z coraz większym spokojem wyprowadzali efektowne, koronkowe akcje, goście zaś bezskutecznie próbowali nawiązać kontakt.
To trzecie w sezonie wygrane spotkanie Warchołów przed własną publicznością. Po 12. kolejce Radomiak wszedł na pozycję numer 13, przeskakując tym samym Stal Mielec i Koronę Kielce. Leonardo Rocha strzelił dziesiątą w sezonie bramkę i umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji najlepszych snajperów ligi. Za tydzień Zielonych czeka wyjazdowy mecz z Lechem Poznań.
Radomiak Radom - Puszcza Niepołomice 2:0 (0:0)
Bramki: Leonardo Rocha 51' (karny), Jan Grzesik 66'
Radomiak: Kikolski - Ouattara, Mammadov, Luizao, Henrique, Kaput (63' Jordao), Donis, Grzesik (90' Leandro), Alves, Peglow, Rocha.
Puszcza: Komar - Mroziński (75' Walski), Craciun, Szymonowicz, Yakuba, Hajda (74' Okoniewski), Serafin, Lee (80' Stępień), Radecki (61' Cholewiak), Abramowicz, Kosidis.