Radomiak Radom dotychczas mierzył się z ROW-em Rybnik siedmiokrotnie. Jeszcze nigdy "Zieloni" nie zaznali smaku porażki - trzy starcia zremisowali, a cztery wygrali. Zwycięstwem zakończyły się m.in. dwie ostatnie konfrontacje w Radomiu. Warto podkreślić, że mecze Radomiaka z ROW-em zwykle mają bardzo ciekawe końcówki. Tak było podczas dwóch ostatnich wizyt w Rybniku. Ostatnio gospodarze odrobili dwie bramki straty, a wcześniej rzutem na taśmę wygraną radomianom zapewnił Jakub Rolinc. W przeszłości w Radomiu także udało się zdobyć punkty w końcówce, kiedy gola na 1:1 w 90. minucie spotkania zdobył Kamil Kościelny.
http://www.cozadzien.pl/sport/radomiak-bedzie-mial-nowego-sponsora/55182
To, że mecze "Zielonych" z ROW-em często kończyły się remisami lub przez długi czas utrzymywał się w nich rezultat remisowy, nie może jednak dziwić, kiedy spojrzy się w rubrykę "remisy" w ligowej tabeli. Rybniczanie są w niej zdecydowanymi królami z aż 12 remisami na koncie. Kurtuazja niezbyt im się opłaciła, bo obecnie plasują się w strefie spadkowej.
Twardy, śląski futbol
- ROW Rybnik to drużyna lepsza niż jesienią. Gra twardy, śląski futbol - taką opinię w katowickim "Sporcie" wystawił rybniczanom trener Resovii, Szymon Grabowski. Nie sposób się z nią nie zgodzić, o czym przekonała się także drużyna z Rzeszowa. Jesienią ROW punktował ze średnią 0,81 punktu na mecz, podczas gdy teraz zdobywa średnio 1,5 punktu na spotkanie. Pod wodzą trenera Jacka Trzeciaka zespół zdobył 11 "oczek" w dziewięciu spotkaniach. ROW Trzeciaka przegrał tylko dwukrotnie - z Elaną oraz Górnikiem Łęczna. Porażka z torunianami była jedyną wiosenną wpadką śląskiej drużyny. Od pięciu gier rybniczanie pozostają niepokonani, urwali punkty Widzewowi czy rewelacji drugiej części rozgrywek, Pogoni Siedlce. Drużyna Trzeciaka jest nieprzewidywalna - potrafi zaskoczyć rywala szybką bramką (Widzew - pierwsza minuta, Siarka - dziewiąta), potrafi także odwrócić losy gry w końcówce meczu (Błękitni - gol w ostatnim kwadransie, Pogoń - z 0:2 do 2:2 w ostatnich 25 minutach).
http://www.cozadzien.pl/sport/kolejny-nowy-sponsor-radomiaka/55187
- Rzeczywiście, to drużyna, która gra prosty, twardy futbol. Są bardzo wybiegani, waleczni, opierają grę na stałych fragmentach gry, mają dobre warunki fizyczne. Pamiętamy, jak odrobili straty w pierwszym meczu z 0:2 do 2:2, więc na pewno walczą do końca. Z analizy wynika, że ok. 60 proc. ich bramek pada po stałych fragmentach gry. Tak też było zresztą w Rzeszowie. Będąc na meczu zauważyłem więcej pozytywów niż negatywów w ich grze. To mocna drużyna, mimo że obecnie znajduje się w strefie spadkowej. Pokazali to już w meczach z Widzewem czy Pogonią Siedlce - ocenia przeciwnika trener Dariusz Banasik, który ostatnie starcie rybniczan oglądał z wysokości trybuny w Rzeszowie.
Punktujący podróżnicy
Środa - Rzeszów, sobota - Radom. Tak, jak wspomnieliśmy wcześniej, ROW Rybnik rozgrywał w środku tygodnia zaległe spotkanie z Resovią, co z pewnością utrudni śląskiej ekipie grę w Radomiu. Przed meczem z Radomiakiem, licznik rybniczan z ostatnich dni zatrzyma się na blisko 900 km. To sporo, biorąc pod uwagę, że w międzyczasie trzeba było wypocząć po jednym ze starć i przygotować się do drugiego. Z drugiej strony jednak, ROW nie miał w tym sezonie większego problemu z graniem systemem środek tygodnia-weekend. Trzy dni po pucharowym starciu z Gwardią Koszalin ROW pokonał Resovię, co było zresztą pierwszą wygraną rybniczan w sezonie. Problemów nie było także podczas sierpniowych kolejek (w środę punkt z Widzewem, w niedzielę z Błękitnymi) czy też po starciu z Cracovią w Pucharze Polski, po którym udało się ograć Ruch. Łącznie niemal połowa (osiem z 18) punktów zdobytych przed przyjściem trenera Trzeciaka, została zdobyta przy okazji rozgrywania meczów co trzy dni.
http://www.cozadzien.pl/sport/trwaja-zapisy-na-wyjazdowe-mecze-radomiaka/55098
Trener Dariusz Banasik nie upatruje ewentualnych problemów rywala w środowym starciu w Rzeszowie. - Nie patrzyłbym na to. Jesienią potrafiliśmy ograć wysoko Błękitnych, a w weekend wygrać z Górnikiem Łęczna, który nie grał w środku tygodnia. Tak się teraz gra w Europie i drużyny muszą być na to przygotowane. Trener na pewno dokona kilku rotacji w składzie i ten środowy mecz nie będzie aż tak odczuwalny - przyznał szkoleniowiec "Zielonych". - Jacka Trzeciaka znam zresztą z kursu, wiem jak prowadzi zespoły i na pewno dobrze przygotował swoją drużynę na takie okoliczności - dodał.
Pierwszy występ Mazana?
W drużynie Radomiaka panują dobre nastroje. Zespół przełamał się na wyjeździe, co jest dobrą wróżbą, bo kiedy udało się to zrobić jesienią, przed własną publicznością "Zieloni" wpakowali rywalowi pięć bramek. Trener Dariusz Banasik może być także zadowolony z faktu, że jego drużynie nie doskwierają większe problemy zdrowotne. - Pauzują tylko Maciej Filipowicz, który wciąż jest kontuzjowany oraz Damian Jakubik za kartki. Poza tym wszyscy są zdrowi - zdradza.
http://www.cozadzien.pl/sport/dwa-mecze-pauzy-pilkarza-radomiaka/55094
Do powrotu na plac gry powoli przygotowywany jest Peter Mazan. Ostatnio Słowak znalazł się w kadrze meczowej, jednak na boisku się nie zameldował. - Plan jest taki, żeby Peter Mazan zaczął łapać minuty, ale nie chcę niczego obiecywać. To, czy zagra, jest zależne od wielu czynników, także od sytuacji na boisku i wyniku. Dobrze byłoby jednak, gdyby zaczął wchodzić do rywalizacji meczowej w lidze - tłumaczy szkoleniowiec Radomiaka.
ROW Rybnik przyjedzie do Radomia bez zawieszonego za kartki Bartłomieja Poloka, jednak był on tylko rezerwowym. Ważniejszą informacją dla rybniczan będzie powrót do gry kapitana Jana Janika. To drugi najlepszy strzelec zespołu obok Kamila Spratka, który jednak wiosną... nie gra. 22-latek zimą był sprawdzany przez Odrę Opole, ale ten transfer nie wypalił. Wiosną po słabszym meczu z Elaną poszedł w odstawkę i ostatnio pełnił rolę zmiennika. Zawodnik mimo to jest pewien dobrej dyspozycji drużyny i uważa, że wiosenne remisy to... zbyt mało. - Moim zdaniem powinniśmy bardziej zaryzykować, bo remisy wiele nam nie dają - mówił w rozmowie z katowickim "Sportem".
http://www.cozadzien.pl/sport/znamy-sedziego-meczu-radomiak-row/55173
Ekipa z Rybnika zaryzykowała ostatnio, kiedy na Resovię wyszła z dwoma napastnikami, co zakończyło się wygraną. Gola zdobył jednak... obrońca. Michał Bojdys już drugi raz tej wiosny zapewnił swojej drużynie wygraną. Rosły, mierzący blisko dwa metry, defensor mógł zresztą zdobyć więcej bramek. Chociażby w meczu z Siarką, gdzie jego uderzenie wybito z linii bramkowej, a inna próba skończyła na poprzeczce. Jak będzie w Radomiu? Przekonamy się o tym już w sobotę, 6 kwietnia, o godz. 16. Wówczas rozpocznie się spotkanie, które poprowadzi sędzia Dawid Bukowczan. Relację LIVE z tego meczu będzie można śledzić na naszym portalu.