ROSA Radom po serii fatalnych spotkań liczy na przełamanie w Lidze Mistrzów. Rywalem naszego zespołu będą aktualni mistrzowie Słowenii - KK Petrol Olimpija Ljubljana. Choć gospodarze dzisiejszego starcia zamykają tabelę grupy C, nie należy ich lekceważyć. Olimpija gra bowiem na trzech frontach i na każdym radzi sobie nieźle. Radomianie z kolei przegrali cztery mecze z rzędu i mimo że zwykle w europejskich pucharach dają z siebie 200%, wygląda na to, że samo zaangażowanie nie zapewni nam cennych punktów.
Petrol Olimpija Ljubljana łączy grę w rozgrywkach ligowych z Ligą Mistrzów i Ligą ABA, która zrzesza najlepsze kraje z Bałkanów. Wymaga to sporej elastyczności i gry naprawdę szerokim składem, bowiem tempo, które muszą wytrzymać Słoweńcy, jest bardzo wysokie. W samym listopadzie, kiedy kluby miały chwilę wolnego ze względu na mecze reprezentacji, aktualni mistrzowie Słowenii rozegrali aż osiem spotkań. Nasza drużyna ma niewiele czasu na odpoczynek, jednak gospodarze mają go jeszcze mniej. Dlatego mecz w stolicy Słowenii będzie doskonałą okazją, do znalezienia odpowiedzi na pytania nurtujące fanów radomskich "Smoków".
To, co wyróżnia Olimpiję Ljubljana, to młody skład. W kadrze słoweńskiego zespołu znajduje się tylko dwóch zawodników po trzydziestce. Kapitan jednego z najbardziej utytułowanych klubów w Słowenii, 23-letni Gregor Hrovat, zadebiutował ostatnio w reprezentacji narodowej, która niedawno sięgnęła przecież po Mistrzostwo Europy. Świadczy to o tym, że młodzież ze stolicy kraju ma naprawdę duże umiejętności może sprawić duże problemy naszym koszykarzom.
ROSA Radom wciąż boryka się z problemami kadrowymi. W meczu z AZS-em Koszalin z powodu urazów nie wystąpił kapitan drużyny, Robert Witka i drugi z podkoszowym, Jarosław Trojan. Co prawda doświadczony Witka będzie do dyspozycji trenera w Ljubljanie, ale powracający temat urazów przeszkadza zawodnikom, którzy próbują odbudować formę. W sobotę na parkiecie, po raz pierwszy od dłuższego czasu, zobaczyliśmy Daniela Szymkiewicza, który rzucił 14 punktów. Wysoką formę ze zgrupowania reprezentacji przywiózł ze sobą Michał Sokołowski. "Sokół", który zaliczył świetne występy w drużynie narodowej. To jednak nie wystarczyło, by wygrać z ligowym outsiderem.
ROSA przegrała z AZS-em Koszalin
O aktualnej formie ROSY, a raczej jej braku, wspomnieliśmy już wcześniej. W jakiej dyspozycji są gospodarze dzisiejszego starcia? Olimpija wygrała trzy z ostatnich pięciu spotkań, a w minionych dziesięciu meczach poniosła pięć porażek, tyle samo razy schodząc z parkietu z podniesionymi głowami. Słoweńcy w rozgrywkach krajowych zajmują miejsce dokładnie w środku stawki - piąte spośród dziesięciu ekip. Podobnie wygląda sytuacja w lidze ABA, gdzie Olimpija plasuje się na szóstej pozycji w stawce dwunastu drużyn. Mistrzowie Słowenii najsłabiej prezentują się w Lidze Mistrzów, gdzie zamykają tabelę grupy C. Radomianie muszą jednak mieć się na baczności, jeśli nie chcą, by po dzisiejszym meczu sytuacja ta uległa zmianie na ich niekorzyść. "Smoki" mają bowiem tyle samo punktów na koncie, co
Atutem po stronie Olimpiji będzie własny parkiet. Koszykarze ze stolicy Słowenii dotychczas odnieśli siedem zwycięstw we własnej hali, ponosząc przy tym sześć porażek, z czego trzy miały miejsce w Lidze ABA, dwie w Lidze Mistrzów, a jedna w rozgrywkach krajowych. ROSA na wyjazdach gra bardzo słabo. W aktualnym sezonie radomianie wygrali tylko jeden mecz poza "domem" - w Szczecinie z King Wilkami Morskimi. Gospodarze będą mogli liczyć również na doping kibiców, którzy, jak to na Bałkanach, potrafią odpowiednio podgrzać atmosferę na trybunach.
Spotkanie Petrol Olimpiją Ljubljana rozpocznie się w środę, 5 grudnia, o godz. 20. Na relację live z tego meczu zapraszamy do naszego serwisu.