Derby regionu w Promnej to najciekawsze wydarzenie tej serii spotkań dla radomskich kibiców. LKS Promna powalczy o punkty z teoretycznie silniejszą Energią Kozienice. Teoretycznie, bo podopieczni trenera Grzegorza Seremaka nie wygrali od trzech kolejnych spotkań. Z kolei ekipa Pawła Potenta w dwóch ostatnich meczach ligowych oraz w jednym pucharowym, nie doznała porażki. Mało tego - skazywany na pożarcie kopciuszek z Promnej stracił w tych meczach tylko jednego gola: w doliczonym czasie gry w poprzedniej ligowej kolejce. Gdyby nie walkower dla LKS-u za mecz z Oskarem, gospodarze mieliby zresztą tyle samo punktów na koncie, co ich najbliższy rywal. Wygląda więc na to, że derbowe starcie będzie niezwykle ciekawe.
LKS Promna - Energia Kozienice; sobota, 15 września, godz. 14
Rezerwy Radomiaka udadzą się do Jazgarzewa. Tam czeka ich mecz z rywalem, który rozpoczął sezon wyraźnie poniżej oczekiwań. Sparta, która ubiegłe rozgrywki kończyła w czołówce, teraz ma na koncie zaledwie cztery "oczka". Co więcej, klub z Jazgarzewa w tym sezonie na własnym stadionie przegrał wszystkie trzy spotkania. Spotkanie z radomską młodzieżą może być dla gospodarzy szansą na przełamanie. Minusem po stronie "Zielonych" jest fakt, że pierwszy zespół rozgrywa swój mecz tego samego dnia, co sprawia, że trener Sebastian Rybak będzie miał mocno ograniczoną możliwość wyboru graczy z pierwszego zespołu.
Sparta Jazgarzew - Radomiak II; sobota, 15 września, godz. 11
Trzecia w tabeli Pilica Białobrzegi podejmie na własnym boisku... ostatni zespół ligi. Perła Złotokłos dotychczas strzeliła tylko dwa gole, nie wygrała, ani nie zremisowała jeszcze żadnego spotkania. Ponadto, Perła straciła już 24 gole (średnia 6 bramek na mecz!), co nie jest dobrym prognostykiem dla gości przed starciem z białobrzeżanami. Pilica wiedzie bowiem prym zarówno wśród najskuteczniejszych zespołów w lidze, jak i wśród najlepiej broniących się drużyn. 21 bramek to potwierdzenie wysokiej dyspozycji białobrzeskich snajperów - Piotra Skałbani i Michała Kucharczyka, którzy plasują się w czołówce klasyfikacji strzelców. Obydwaj w sobotę staną przed szansą na powiększenie swojego dorobku.
Pilica Białobrzegi - Perła Złotokłos; sobota, 15 września, godz. 16
Również Oskar Przysucha podejmie klub z dolnych rejonów tabeli. Orzeł Unin nie chce uchodzić za "chłopca do bicia" i pokazał już, że potrafi poradzić sobie ze słabszymi rywalami (6:0 z Perłą Złotokłos). Problem w tym, że w spotkaniach z silniejszymi drużynami, Orzeł zawodził. Porażki 0:4 z Radomiakiem II, 0:6 z Pogonią Grodzisk i 0:7 z Pilicą Białobrzegi wróżą, że w Przysusze możemy spodziewać się podobnego wyniku. Zwłaszcza, że Oskar jest w formie. Pucharowa wygrana 12:0 i urwanie punktów solidnie wzmocnionej ekipie rezerw Radomiaka to dowód na to, że drużyna trenera Marcina Sikorskiego będzie się liczyć w walce o najwyższe cele w lidze.
Oskar Przysucha - Orzeł Unin; sobota, 15 września, godz. 16
TERMINARZ
Sobota, 15 września
MKS Piaseczno - Błonianka Błonie, godz. 11
Mszczonowianka - Wilga Garwolin, godz. 12.30
KS Raszyn - Znicz II Pruszków, godz. 14
Mazur Karczew - Pogoń Grodzisk Mazowiecki, godz. 16.30