Radomianie do tego starcia przystąpią bez Franka Castanedy, który ostatnio rozwiązał kontrakt z klubem. "Zieloni" pod wodzą Macieja Kędziorka w dwóch spotkaniach zdobyli łącznie cztery punkty. Dla obecnego szkoleniowca RKS-u będzie to sentymentalna podróż w przeszłość, bowiem Kędziorek pracował w "Kolejorzu" jako asystent przez ostatnie dwa lata. Niewątpliwie będzie to działało na korzyść Radomiaka. Trener zna mocne i słabe strony Lecha, z którym pożegnał się przecież bardzo niedawno. Radomiak będzie chciał przed własną publicznością zapunktować po raz trzeci z rzędu i sprawić niespodziankę w rywalizacji z poznaniakami. Pomimo tego, że gospodarze nadchodzącego meczu zajmują solidne, ósme miejsce w tabeli, nie mogą sobie pozwolić na zbytnie rozluźnienie, ponieważ ich przewaga nad strefą spadkową wynosi zaledwie pięć "oczek".
Lech Poznań będzie zdecydowanym faworytem tego pojedynku. Mimo tego, że drużyna z Poznania sklasyfikowana jest na wysokim, trzecim miejscu w stawce, musi mierzyć się z własnymi problemami. Na włosku wisi posada Johna van den Broma, dla którego starcie z Radomiakiem może być jego ostatnim w roli trenera "Lechitów". Jak wynika z nieoficjalnych informacji, w Poznaniu niezadowoleni są z tego jak w ostatnich tygodniach wygląda zespół. Ponadto zawieszony za żółte kartki jest kluczowy zawodnik Lecha, szwedzki napastnik Mikael Ishak. Poznaniacy przegrali dwa z trzech ostatnich ligowych starć.
- Przed nami rywal z najwyższej półki. To zespół, na którym ciąży presja wygrania tego meczu, to faworyt sobotniego starcia. Wiem jaka jest presja i oczekiwania w Poznaniu i myślę, że każdy inny wynik będzie rozczarowaniem. My postaramy się żeby to rozczarowanie nastąpiło - mówi trener Maciej Kędziorek.
Warto dodać, że mecz Radomiak - Lech będzie już drugą rywalizacją w rundzie rewanżowej. Pierwsze spotkanie tych drużyn przy ul. Bułgarskiej padło łupem zespołu z Wielkopolski, który zwyciężył 2:0. Historia bezpośrednich spotkań nie jest tak oczywista, jak może się wydawać. Na ostatnich pięć pojedynków dwa z nich wygrał "Kolejorz", jedno Radomiak, a pozostałe dwa zakończyły się remisem.
Początek spotkania Radomiak - Lech w sobotę (16 grudnia) o godz. 20. Arbitrem tego starcia będzie sędzia Daniel Stefański. Wóz VAR obsługiwać będą Damian Kos i Bartosz Heinig.