Po odprawieniu ligowych rywali i dwóch zespołów z ekstraklasy E. Leclerc Radomka Radom dotarła do ćwierćfinału siatkarskiego Pucharu Polski. Kolejnym rywalem zespołu Jacka Skroka była najbardziej utytułowana drużyna ostatnich lat – Chemik Police. Siatkarki spod Szczecina od 2014 roku zdominowały krajowe rozgrywki sięgając w tym czasie po cztery złote medale mistrzostw Polski i trzy krajowe Puchary. Teraz przyjechały do Radomia rozpocząć walkę w obronie wywalczonego przed rokiem trofeum.
http://www.cozadzien.pl/sport/sensacja-radomka-wyeliminowala-mistrza-polski/44991
W składzie Chemika aż roi się od utytułowanych zawodniczek. W barwach tego zespołu występują chociażby reprezentantki Polski: Izabela Bełcik, Malwina Smarzek, Katarzyna Gajgał-Anioł czy Katarzyna Zaroślińska, ale również zagraniczne gwiazdy jak chociażby jedna z najlepszych środkowych świata Stefana Veljković. Ten panteon gwiazd ściągnął do radomskiej hali MOSiR-u niemal komplet publiczności, która w ten sposób postanowiła spędzić walentynkowy wieczór.
Radomianki do tego meczu podeszły na luzie. – My nic nie musimy. Presja będzie ciążyć na Chemiku, a dla nas ten mecz będzie nagrodą za dobrze wykonaną pracę we wcześniejszych rundach. Zagramy na luzie i z każdego udanego zagrania będziemy się cieszyć – zapowiadał przed spotkaniem trener E. Leclerc Radomki Radom, Jacek Skrok. Szkoleniowiec dobrze zmotywował zawodniczki, które ze spokojem wyszły na parkiet w meczu z rywalem ze zdecydowanie wyższej półki.
http://www.cozadzien.pl/zdjecia/e-leclerc-radomka-radom-chemik-police/45006
Od pierwszej piłki Radomka grała z Chemikiem jak równy z równym. Co prawda po kilku akcjach policzanki prowadziły już 7:4, ale po chwili radomianki odrobiły straty, a po udanym ataku Renaty Białej nawet wyszły na prowadzenie 13:11. Później gra się wyrównała. Jednak przy stanie 19:19 Chemik wrzucił wyższy bieg i po asie Katarzyny Zaroślińskiej wygrał pierwszego seta 25:20.
Ta porażka nie załamała radomianek. W drugim secie podopieczne Jacka Skroka dalej grały z wielką fantazją. Po asie Majki Szczepańskiej Radomka prowadziła 5:2. Potem kolejne punkty z zagrywki dołożyła Gabriela Ponikowska i przewaga naszego zespołu urosła do czterech punktów. Z biegiem wydarzeń radomianki nie zwalniały tempa i sensacyjne pokonały Chemika 25:19, doprowadzając do remisu w spotkaniu.
Mistrzynie Polski podrażnione stratą seta mocno rozpoczęły walkę w kolejnej partii. Do ataku poderwała ich wprowadzona na parkiet Katarzyna Gajgał-Anioł, ale Radomka po przyjęciu kilku mocnych ciosów wstała z kolan i nawiązała walkę z rywalem. W końcówce Chemik prowadził już 23:20 i wydawało się, że szybko wróci na prowadzenie w meczu. Jednak Radomka pokazała charakter i przy dobrych zagrywkach Oriany Miechowicz i odważnych atakach Julity Molendy nasz zespół odrobił straty i wygrał tego seta 25:23.
W czwartej partii Chemik wrócił do gry. Siatkarki z Polic rozbiły Radomkę i bez większych problemów wygrały tego seta 25:14 doprowadzając do tie-breaka.
Decydująca odsłona meczu rozpoczęła się od punktowego bloku Radomki. Nasze siatkarki zatrzymały Gajgał-Anioł i pokazały, że nie zamierzają oddać tego spotkania bez walki. Po wyrównanym początku zarysowała się przewaga naszego zespołu. Radomka przy zagrywce Gabrieli Ponikowskiej zdobył kilka „oczek” z rzędu i wyszła na prowadzenie 12:7! Tej przewagi drużyna Jacka Skroka nie oddała do samego końca i wygrała tego seta 15:9, a całe spotkanie 3:2! Tym samym E. Leclerc Radomka Radom awansowała do turnieju finałowego Pucharu Polski sprawiając jedną z największych niespodzianek w historii radomskiego sportu.
Turniej Final Four odbędzie się w dniach 10-11 marca w Nysie. Półfinałowym rywalem Radomki będą Grot Budowlani Łódź. W drugiej parze zagra ŁKS Łódź i PTPS Piła.
E. Leclerc Radomka Radom – Chemik Police 3:2 (20:25, 25:19, 25:23, 14:25, 15:9)
Radomka: Pelczarska, Biała, Kubacka, Szczepańska, Borawska, Ponikowska, Samul (l) oraz Miechowicz, Czajka, Molenda
Chemik: Bełcik, Smarzek, Veljković, Zaroślińska, Mędrzyk, Simeonova, Krzos (l) oraz Busa, Gajgał-Anioł