"Zieloni" w pierwszym meczu testowanym zmierzyli się z przedstawicielem regionalnych włoskich rozgrywek, ASD Realem Lugagnano. Radomianie popisali się strzelecką formą i rozbili rywala aż 7:0. Ozdobą tego spotkania była kapitalna bramka Patryka Winsztala, ale bohaterem meczu został Rafał Makowski, autor klasycznego hattricka.
Od początku spotkania widać było, że rywal Radomiaka to zespół o kilka klas gorszy pod względem umiejętności. Już w czwartej minucie gry Rafał Makowski mocnym strzałem z pola karnego pokonał bramkarza rywali. Chwilę później bliski podwyższenia wyniku był Bruno Luz, jednak po błędzie obrońcy Portugalczyk trafił w golkipera Realu. Gospodarze szukali swoich szans, ale nie potrafili tracić w bramkę "Zielonych". W 13. minucie dobre zagranie Leandro w pole karne wykorzystał Makowski, który po raz drugi wpisał się na listę strzelców.
Niedługo potem mogło być już 3:0. Bruno Luz przymierzył z dystansu, huknął, ale trafił jedynie w słupek. Trzeciego gola poszukiwał z kolei Makowski. Pomocnik znalazł się w polu karnym, uderzył z powietrza, jednak trafił wprost w bramkarza. Więcej szczęścia miał w 28. minucie gry. Ustawiony przy dalszym słupku zawodnik bez problemu skierował piłkę do siatki po dobrym dograniu od kolegi z zespołu i zapisał na swoim koncie hattricka. W kolejce do wpisania się na listę strzelców stanął również Adam Banasiak. Nowy nabytek radomskiego klubu po krótkim rozegraniu rzutu rożnego oddał groźny strzał, ale bramkarz Realu zdołał skutecznie interweniować. Pierwsza połowa, którą sędzia zakończył kilka minut przed upływem regulaminowego czasu gry, zakończyła się wynikiem 3:0.
Druga część spotkania początkowo nie porywała. Było sporo walki, ale Radomiak mimo widocznej przewagi nie potrafił zagrozić bramce Realu. Dopiero po ok. kwadransie Patryk Mikita uderzał głową tuż sprzed linii bramkowej, jednak mimo bliskiej odległości, obrońca zdołał go uprzedzić i zablokować to uderzenie. Niedługo potem swoich szans spróbował Damian Jakubik, ale tym razem górą był bramkarz Realu. Dopiero w 75. minucie gry padł czwarty gol dla Radomiaka. Dominik Sokół po dograniu piłki w pole karne strącił ją głową, podwyższając prowadzenie.
Ostatnie minuty gry były bardzo efektowne w wykonaniu Radomiaka. Najpierw Damian Jakubik kropnął mocno i przede wszystkim celnie, nie dając szans bramkarzowi, a potem po akcji skrzydłem na listę strzelców wpisał się Patryk Mikita. Na sam koniec wisienkę na torcie postawił Patryk Winsztal. Młody pomocnik po zgraniu piłki głową przez Macieja Świdzikowskiego złożył się do strzału nożycami i w pięknym stylu dopisał do swojego CV trafienie w meczu sparingowym.
Oprócz zwycięstwa, radomian musi cieszyć brak urazów. Gra była momentami ostra, a mimo to udało się wyjść bez szwanku. W piątek "Zieloni" podejmą bardzo mocną młodzieżową drużynę z Zurychu.
Real Lugagnano - Radomiak Radom 0:7 (0:3)
Bramki: Makowski (4', 13', 28'), Sokół (75'), Mikita (82'), Jakubik (80'), Winsztal (85')
Radomiak I połowa: Kochalski -Wawszczyk, Klabnik, Grudniewski, Jakubik - Karwot, Makowski, Banasiak, Luz, Leandro - Rolinc
Radomiak II połowa: Haluch - Grudniewski, Świdzikowski, Kucharski, Jakubik - Kaput, Jabłoński, Filipowicz, Winsztal, Mikita - Sokół