Scene działające w Katolickim Liceum Ogólnokształcącym im. Św. Filipa Neri trzeba już dziś rozpatrywać jako fenomen. Na festiwalach teatrów amatorskich jury ma zazwyczaj z tą grupą problem – mówi się wprost, że jest ona zbyt... profesjonalna. Rzeczywiście, aktor radomskiego teatru i jednocześnie opiekun Scene Wojciech Ługowski potrafi z uczniów gimnazjum i liceum wycisnąć maksimum. Jego 20-30-minutowe spektakle są skondensowane, trzymające tempo, ze świetnym ruchem scenicznym, sensowne i dowcipne.
Dotąd sięgał m.in. po teksty Gałczyńskiego, Brandstaettera, Iredyńskiego, Mrożka.
Tym razem podjął się rzeczy niezwykle ryzykownej – złożenia w całość wierszy najwybitniejszych polskich poetów. Wyszedł z tego zjadliwy, groteskowy obraz współczesnej kultury. Są w tym spektaklu sceny naprawdę mocne – choćby pierwsza z wyjściem aktorów z widowni, z nadejściem Wielkiego Sponsora Mecenasa, czy parodiująca reklamę.
Zobacz galerię zdjęć
- Nie mogło być, żeby filipini nie mieli swojego oratorium. I oto jest. Będzie ono otwarte na różne artystyczne inicjatywy. Będzie do prawdy prowadzić przez piękno – powiedział dyrektor szkoły ks. Mirosław Prasek.
Na premierę przyszedł tłum, również dawni aktorzy teatru (przez 10 lat w zagrało w sztukach 94 uczniów „katolika”). Dziękowano artystom Scene, w tym Agnieszce Kobierskiej i Wojciechowi Sałkowi, którzy od początku tworzą muzykę i scenografię spektakli.
- Jak mogliśmy się nie zgodzić na powstanie teatru? Przecież szaleństwo mamy wpisane w charyzmat – wspominał ze śmiechem ks. Adam Maj, pierwszy dyrektor KLO.
W najnowszym spektaklu „Bal, jakiego by Ionesco nie wymyślił” występują: Karolina Brzuszek, Natalia Celej, Piotr Głogowski, Wojciech Kowalczyk, Michał Pierściński, Barłomiej Rumieńczyk, Marcelina Simian, Ada Umińska, Kaja Witkowska. Wykorzystano teksty klasyków: Zbigniewa Herberta, Stanisława Ignacego Witkiewicza, Mirona Białoszewskiego, Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, Wisławy Szymborkiej, ks. Jana Twardowskiego, Tadeusza Różewicza oraz radomskiego poety Adriana Szarego.
