W sobotę (25 października), ostatni dzień festiwalu, w spektaklu konkursowym "Operetkę" pokazał budapesztański teatr Nemzeti Színház. I najwidoczniej mocno namieszał w ocenach jurorów. Obrady trwały długo, werdykt ogłoszono dopiero około godz. 23.
- Gdyby nie było takiego finału, nie byłoby takiego napięcia - skwitował dyrektor Teatru Powszechnego w Radomiu Zbigniew Rybka.
- Poziom tegorocznego konkursu był niezwykle wyrównany. Dlatego obrady trwały tak długo - dodał przewodniczący jury Paweł Miśkiewicz.
Przypomnijmy, że w tym roku konkurowały ze sobą m.in. radomski teatr z "Przenikaniem", Teatr IMKA z "Operetką", czy Cooperativa Teatral Argentina z Buenos Aires z "Historią". Compagnie ITEK z francuskiego Remis pokazał „Przekątną Szalonego. Spotkanie z Filidorem”, Wrocławski Teatr Lalek "Ferdydurke", a „Iwonę, księżniczkę Burgunda” łódzki Teatr im. Stefana Jaracza. Był jeszcze głośny „Dowód na istnienie drugiego” z Janem Englertem i Cezarym Kosińskim oraz „Bakakaj – niedojrzałe oratorium” z francuskiego Lyonu (o festiwalu pisaliśmy TUTAJ, TUTAJ i TUTAJ). Grand Prix (i nagrodę Prezydenta Miasta Radomia w formie rzeźby dłuta prof. Krzysztofa Nitscha) zgarnął jednak Nemzeti Színház.
- Dziękuję przede wszystkim moim artystom. Nie od dziś wiadomo, że węgierski teatr jest jednym z najlepszych w Europie. Cieszę się, że mogliśmy dzisiaj choć trochę to pokazać - powiedział Andrzej Bubień, reżyser węgierskiej "Operetki".
Dwie równorzędne nagrody aktorskie (w wysokości 2 tys.zł każda) przypadły Włodzimierzowi Mancewiczowi za rolę Emeryta w spektaklu „Przenikanie" Teatru Powszechnego im. J. Kochanowskiego w Radomiu, w reżyserii Waldemara Śmigasiewicza oraz Vincentowi Aubert za rolę Witolda w spektaklu „Przekątna Szalonego. Spotkanie z Filidorem" Compagnie ITEK z Reims, w reżyserii Ewy Kraski.
Jury wyróżniło także debiut aktorski Andrzeja Surowca w spektaklu „Przenikanie" radomskiego teatru.
Jury przyznało również nagrodę w wysokości 4 tys. zł dla Mai Kleszcz i Wojciecha Krzaka za oprawę wokalno-muzyczną spektaklu „Iwona, księżniczka Burgunda" Teatru im. S. Jaracza w Łodzi w reżyserii Agaty Dudy-Gracz; nagrodę w wysokości 2 tys. zł dla Chloé Bégou za twórczą próbę wejścia w świat wyobraźni Witolda Gombrowicza w spektaklu „Bakakaj - niedojrzałe oratorium" La Compagnie Bakakai z Lyonu oraz wyróżnienie w wysokości 2 tys. zł dla zespołu spektaklu dyplomowego „Ślub" z Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi, w reżyserii Waldemara Zawodzińskiego.
Festiwalowi towarzyszyła międzynarodowa konferencja naukowa „Gombrowicz z przodu i z tyłu”, współorganizowana z Muzeum Witolda Gombrowicza we Wsoli oraz wystawy: plakatów do sztuk Gombrowicza z kolekcji Galerii Plakatów w Krakowie, ekspozycja prac Andrzeja Markiewicza „Pars pro toto. Impresje Gombrowiczowskie” oraz wystawa „Sztuka w dialogu. Sztuka z Magdeburga – wokół autoportretu”.
Tetromani mogli obejrzeć także spektakle nie biorące udziału w konkursie - studenci Wydziału Aktorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. L. Schillera w Łodzi przyjechali do Radomia swój spektakl dyplomowy „Ślub” przygotowany pod kierunkiem Waldemara Zawodzińskiego, a Wojciech Pszoniak wystąpił w „Wojciecha Pszoniaka gry (z) Gombrowiczem”.