Prokuratura Rejonowa Zachód w Radomiu wszczęła śledztwo w sprawie nieprawidłowości w Zespole Szkół Budowlanych w Radomiu. ZSB był kontrolowany przez radomskie kuratorium, które nie wykryło nieprawidłowości. Późniejsza wizytacja kuratorium z Warszawy jednak błędy w zarządzaniu szkołą znalazła.
W związku z tym problemy mają nie tylko osoby zarządzające "budowlanką", ale również kuratorium z Radomia.
Rzecz ciągnie się od 2009 r. i dotyczy dwóch uczniów, którzy nie zostali sklasyfikowani przez nauczyciela historii Wojciecha Jałowskiego, co w konsekwencji oznaczało brak promocji do następnej klasy. Uczniowie mieli zgłosić się na egzamin poprawkowy z historii, jednak tego nie zrobili. We wrześniu, ku zdziwieniu nauczyciela, okazało się, że uczniowie są w następnej klasie. Kto wpisał im pozytywne oceny z historii?
Historyk zwrócił się do dyrektor ZSB Jolanty Skoczylas. Według opinii nauczyciela, dyrektorka nic nie zrobiła w tej sprawie. Jałowski zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu przestępstwa. W związku z tym w Zespole Szkół Budowlanych pojawił się wizytator z radomskiej delegatury Mazowieckiego Kuratorium Oświaty. Kontrola nie wykazała żadnych nieprawidłowości i sprawę umorzono.
Zaś dyrektorka "budowlanki" dokonała oceny pracy historyka. Ta wyszła negatywnie i nauczyciel został zwolniony. Jałowski zgłosił sprawę do Sądu Pracy i podważył kontrolę radomskiego kuratorium, w wyniku czego do ZSB w marcu 2012 r. przyjechali kuratorzy z Warszawy.Podczas tej wizytacji okazało się, że zwolnienie Jałowskiego było niezgodne z regulaminem. W dokumentacji szkoły znaleziono nawet oceny z lekcji historyka, hospitowanych przez dyrekcję, które były pozytywne.
Wizytatorzy ze stolicy znaleźli także szereg nieprawidłowości w pracy szkoły. Wykryli m.in. to, że dwóch innych uczniów, przy przenoszeniu się ze szkoły dziennej do zaocznej miało przepisywane oceny. Byli także i tacy, którzy prosili o zmianę daty egzaminu poprawkowego z maja na wrzesień, jednak zmiany daty im nie wyznaczono. Egzaminy przeprowadzono dopiero w październiku, a powinno się je wykonać do 15 września.
Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa Zachód w Radomiu. Andrzej Alberski, prokurator rejonowy z radomskiej Prokuratury Zachód, nie mógł nas poinformować, czy śledztwo prowadzone jest przeciwko dyrektor szkoły. Powiedział tylko o "osobach zarządzających":
- Zostało wszczęte śledztwo z art. 231 KK o przekroczeniu uprawnień lub niedopełnieniu obowiązków, działając tym samym na szkodę interesu publicznego lub prywatnego. Chodzi m.in. o zasady kwalifikacji oceny i promocji uczniów do następnej klasy. Z tego samego artykuły jest wszczęte śledztwo przeciwko osobom zarządzającym Zespołem Szkół Budowlanych oraz przeciwko radomskiej delegaturze Mazowieckiego Kuratorium Oświaty. Mamy już komplet dokumentów. Śledztwo może potrwać 2-3 miesiące - informuje Andrzej Alberski.
