[gallery id=860]
Uczestnicy konferencji przekonywali, że jednym z najważniejszych aspektów przeciwdziałania przemocy w rodzinie jest przede wszystkim reagowanie, a także współdziałanie osób, które z racji wykonywanego zawodu są powołane do pomagania ofiarom przemocy.
- Policjanci bardzo angażują się w walkę z krzywdą dziejącą się w zaciszu domowego ogniska, ale ich reakcja na nią nie byłaby dostatecznie szybka, gdyby nie informacje przekazywane przez otoczenie pokrzywdzonych osób: sąsiadów, znajomych, bliższej i dalszej rodziny. Każdy sygnał o nieporozumieniach i konfliktach w rodzinie jest niezwykle istotny – stwierdził Karol Szwalbe, komendant Miejski Policji w Radomiu.
Podczas spotkania zaprezentowano poradnik „Rodzina bez przemocy i wolna od uzależnień”, który powstał przy współpracy Urzędu Miejskiego i Policji. Publikacja zawiera informacje o tym, jak postępować w przypadku, gdy do przemocy wobec dziecka jeszcze nie doszło, ale istnieje ryzyko, że może się ona pojawić. Zawiera również adresy instytucji , które pomagają i wspierają rodziny dotknięte przemocą domową i mające problem z uzależnieniem.
- Nie możemy pozwolić na krzywdzenie dzieci, które są bezbronne. Jeżeli dojdzie do przemocy, one wchodzą w dorosłość z bagażem złych emocji - mówiła wiceprezydent Anna Kwiecień.Jednym z prelegentów był Jarosław Polanowski z Prokuratury Okręgowej w Warszawie, który wyraził zadowolenie, że na sali jest obecnych tak wielu przedstawicieli m.in. policji, Straży Miejskiej, prokuratury.
- Musimy zrozumieć, że jesteśmy po jednej stronie barykady i dlatego konieczne jest, abyśmy działali razem. Sami nie udźwigniemy ciężaru pomocy małoletniemu, musimy ze sobą współpracować – wyjaśnił. - Przepisy, które obecnie obowiązują są prawie doskonałe. Najważniejsze, abyśmy z nich dobrze korzystali i nie bali się reagować na przejawy przemocy. Każdy sygnał warto sprawdzić.
Swój wykład wygłosiła również Dorota Zawadzka, psycholog rozwojowy, doradca Rzecznika Praw Dziecka, znana z telewizyjnego programu „Superniania”. Przekonywała wszystkich, że bicie dziecka, a nawet klaps upokarza dziecko i w żaden sposób nie poprawia jego zachowania. Mówiła również wiele o trudnej do zdefiniowania przemocy psychicznej, cyberprzemocy i innych tematach, które szerzej opiszemy już wkrótce.